Od roku do dziesięciu lat pozbawienia wolności grozi właścicielce firmy przewozowej z powiatu krośnieńskiego za oszustwo. 30-letnia Aneta S.w ciągu trzech lat od listopada 2013 r. skorzystała z refundacji dopłat do miesięcznych biletów ulgowych dla studentów na kwotę 940 tys. zł.
Mechanizm przestępstwa był prosty. Właścicielka firmy oferowała osobom uprawnionym do ulgi tańsze bilety, ale domagała się przedstawienia legitymacji studenckiej, którą kserowała. To wystarczyło do sporządzenia wykazu osób, które miały korzystać z biletów miesięcznych z wakacjami łącznie. Listy wysyłała do urzędu marszałkowskiego i na ich podstawie otrzymywała refundację zastosowanej ulgi to jest około 160 zł na osobę.
Prokuratura rejonowa w Krośnie zarzuciła jej popełnienie ponad 6 tysięcy takich czynów na niemal milion złotych. Aneta S.przyznała się do winy nie wyjaśniła jednak dlaczego dopuściła się oszustwa, w którym pokrzywdzonym jest skarb państwa.