Wysokie notowania sondażowe PiS ostatnio 36 procent - nie wskazują wcale na to, że rośnie poparcie dla tej partii - uważa podkarpacki poseł PO Marek Rząsa. Zwraca przy tym uwagę iż mimo - swego rodzaju rozdawnictwa - rządząca partia mnie przekroczyła wyborczego wyniku; a za poprzednich gabinetów to się nie zdarzało. Gość Radia Rzeszów podkreśla przy tym, że następuje "zużycie" władzy, potęgowane przez wywoływane przez nią - na wielu frontach - konflikty.
Notowania swojej macierzystej partii na poziomie 24, 26 procent poseł Rząsa ocenił jako stabilne, a przywództwo Grzegorza Schetyny jako niepodważalne i rokujące wzrost poparcia dla największej partii opozycyjnej.
Poseł odniósł się też do zamachów terrorystycznych w Hiszpanii. Marek Rząsa przypomniał, że nie jest to zjawisko nowe. Od dziesięcioleci bowiem dochodziło do takich ataków; wcześniej byli tylko inni terroryści i inne środki ataków. Poseł PiS uważa, że nie jest tu wyjściem zamykanie granic przed uchodźcami tylko lepsza ich identyfikacja.