Opony, setki puszek po napojach i plastikowych butelek, worki foliowe a nawet lodówkę wydobyli uczestnicy spływu pontonowego "Sprzątanie Sanu". Przebyli zaledwie 8-kilometrowy odcinek rzeki od Sanoka do Lisznej.
W akcji chodziło przede wszystkim, by zwrócić uwagę, że za czystość Sanu odpowiadają zarówno mieszkańcy nadbrzeżnych miejscowości jak i korzystający z jej uroków turyści. Za porządki zabrały się dwie lokalne firmy Zielony Ponton z Zagórza i Ursa Maior z Uherzec zapraszając do współpracy wolontariuszy, którym czystość największej podkarpackiej rzeki leży na sercu.
Najwięcej odpadów zebrano w miejscach wykorzystywanych do kąpieli i wędkowania. Wolontariuszom pomagali też spotykani po drodze turyści i wędkarze.
San w swym górnym biegu to wciąż jedna z najczystszych polskich rzek, ma ponad 450 kilometrów długości i jest największa rzeka płynąca w całości przez województwo podkarpackie.