Ministerstwo Edukacji Narodowej chce, żeby dzieci niepełnosprawne, chore i mające problem z funkcjonowaniem w szkole były w procesie nauki włączone do grup rówieśniczych.
Jak poinformowała na konferencji prasowej w Rzeszowie Małgorzata Rauch, podkarpacki kurator oświaty, nowe rozwiązania umożliwiają dyrektorom szkół wprowadzenie zindywidualizowanej ścieżki kształcenia, w której dziecko będzie mogło brać udział zarówno w zajęciach indywidualnych, jak i w lekcjach ze swoją klasą.
"Władzom oświatowym zależy na tym, żeby np. uczeń niepełnosprawny nie czuł się wykluczony z grupy rówieśniczej" - dodaje Małgorzata Rauch.
Nowością jest to, że uczeń chory, który z poradni psychologiczno-pedagogicznej otrzyma orzeczenie o potrzebie nauczania indywidualnego, będzie realizował zajęcia edukacyjne w domu. Ma to związek z tym, że nie wszystkie szkoły są w stanie zapewnić odpowiednie pomieszczenia dla lekcji, w których bierze udział pojedynczy uczeń.
Dlatego MEN chce, żeby w każdej szkole był pedagog lub psycholog, którzy będą wspierać zarówno uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, jak i ich rodziców.