Właściciele winnic na Podkarpaciu wcześniej niż zwykle rozpoczęli winobranie. Zmusiły ich do tego ptaki, które pustoszą winnice. Jak poinformowała nas prezes fundacji "Galicja Vitis" Ewa Wawro, ptaki są wyjątkowo żarłoczne, dosłownie "młócą" owoce na krzewach. Nie chronią winnic nawet stosowane powszechnie siatki okrywające owoce. Winiarze oceniają, że tegoroczne zbiory mogą być o połowę mniejsze niż rok temu.
Stada wygłodniałych ptaków to kolejny kataklizm, jaki nawiedził w tym roku podkarpackie winnice. Na przełomie stycznia i lutego winnicom zaszkodził utrzymujący się przez kilka dni mróz sięgający miejscami nawet minus 30 stopni Potem przyszły wiosenne przymrozki, które zniszczyły rozwijające się młode pędy.
Prezes fundacji "Galicja Vitis" dodała, że plon uszczupliły także choroby grzybowe, które były konsekwencją przymrozków.
Na Podkarpaciu jest około 150 winnic, najwięcej w okolicach Jasła i Krosna. 30 z nich oficjalnie sprzedaje już swoje wino.