Skradziony w latach 70. ubiegłego wieku statut cyrulików ponownie znalazł się w zbiorach Archiwum Państwowego w Przemyślu.
W ubiegłym wieku kilka cennych starodruków, między innymi statut cechu cyrulików przemyskich, podpisany przez króla Jana III Sobieskiego, ukradł jeden z pracowników służb dozoru. Poszukiwania trwały przez wiele lat. Na ślad dokumentu natrafiono niedawno w USA. Ktoś, kto podawał się za jego właściciela chciał go sprzedać. Decyzję o zakupie podjął naczelny dyrektor Archiwów Państwowych.
W opinii pracowników tej instytucji, statut rzuca światło na działalność dawnych chirurgów. Zajmowali się między innymi spuszczaniem krwi, wyrywaniem zębów, strzyżeniem włosów i goleniem. Ich znakiem rozpoznawczym były miednice wystawiane przed domy, w których mieszkali.
Cech cyrulików przemyskich założony został w 1574 roku, czyli sto lat wcześniej przed zatwierdzeniem jego statutu przez króla Jana III Sobieskiego.