Mieszkańcy powiatu ropczycko-sędziszowskiego narzekają na zbyt wolny dojazd karetek do pacjentów. Przewodniczący klubu Radnych Powiatowych Samorząd - Gospodarka Wiesław Rygiel mówi, że w ubiegłym roku co trzecia interwencja przekraczała bezpieczne limity czasowe. Ustawowo wynoszą one 20 minut w terenie i 15 - w mieście.
Wiesław Rygiel przekonuje, że taka sytuacja zagraża zdrowiu mieszkańców, a dwa zespoły ratunkowe na terenie powiatu to za mało na 60 tys. mieszkańców. Jego zdaniem potrzebna jest trzecia karetka.
Jak mówi dyrektor wydziału Bezpieczeństwa Zarządzania Kryzysowego w Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim Piotr Skworzec, dłuższy czas jazdy karetek wynika m.in. z tego, że niejednokrotnie pacjentów, zamiast do szpitala w Sędziszowie trzeba dowieść do innych szpitali w województwie. Zaznacza, że w planach jest ulokowanie karetki w Wielopolu Skrzyńskim w powiecie ropczycko-sędziszowskim. Miałoby to nastąpić od 1 lipca przyszłego roku.