Postępowanie w sprawie nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych prowadzi rzeszowska policja. Chodzi o napisy antyukraińskie, jakie pojawiły się na budynku Konsulatu Honorowego Ukrainy w Rzeszowie.
Oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie nadkom. Adam Szeląg poinformował, że policja otrzymała zgłoszenie na temat zniszczenia elewacji budynku, w którym mieści się konsulat - wykonane tam napisy zakwalifikowano jako nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych.
Obecnie policja prowadzi przesłuchania świadków w tej sprawie.
[AKTUALIZACJA godz. 20:00]
Ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zwróciło się do Polski w sprawie napisów na Konsulacie Honorowym Ukrainy w Rzeszowie.
Jak oświadczyła rzecznik ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Mariana Beca, incydent w Rzeszowie jest kolejnym elementem wojny hybrydowej prowadzonej przez Federację Rosyjską przeciw Ukrainie. Napisy na rzeszowskim konsulacie honorowym Ukrainy - zdaniem rzecznik ukraińskiego resortu dyplomacji - są prowokacją.
Mariana Beca zaznaczyła, że polska policja zareagowała na incydent w sposób odpowiedni i rozpoczęła śledztwo. 30 września na ścianach budynku Konsulatu w Rzeszowie nieznany sprawca napisał czerwoną farbą m.in. „Ukraina-OUN-UPA”; „Waffen-SS-Galizien” oraz namalował symbol swastyki.
Do podobnych incydentów dochodziło też na Ukrainie. Nieznani dotąd sprawcy niszczyli w tym roku polskie pomniki m.in. w podkijowskiej Bykowni pisząc na nich czerwoną farbą obrażające Polaków napisy.