Damian Musiał wygrał prawdopodobnie pierwsze w Polsce nocne zawody motocyklowe enduro rozegrane w bieszczadzkiej Stężnicy. Takie wyścigi nie były dotąd organizowane nocą. Najlepsze crossowe motocykle w ogóle nie mają oświetlenia. Trzeba je było dodatkowo montować.
Na zawodach w Stężnicy ścigano się przez 1,5 godziny po 5-kilometrowej pętli w górskim terenie. Do startu zgłosiło się 30 motocyklistów - zwycięzca zdublował na trasie wszystkich konkurentów - jako jedyny pokonał ją 7 razy mimo "zaliczonego" upadku i awarii rozrusznika, co wymusiło nieco ostrożniejszą jazdę.
Nocny wyścig był elementem odbywających się jeszcze dziś otwartych zawodów "Enduro Party 2" w Osadzie Ostoja w Stężnicy.