29 lat temu doszło do katastrofy lotniczej doszło w Białobrzegach koło Łańcuta. 2 listopada 1988 roku samolot Polskich Lini Lotniczych LOT An-24 o nazwie Dunajec wystartował z warszawskiego Okęcia i miał wylądować na podrzeszowskiej Jasionce.
Po awarii obu silników kapitan maszyny musiał awaryjnie lądować na łące w Białobrzegach. Na pokładzie maszyny było 29 osób osób. Śmierć poniosła 69-letnia mieszkanka Rzeszowa. Pozostali pasażerowie i członkowie załogi zdołali opuścić samolot, który niedługo potem eksplodował. Wypadek samolotu przyspieszył podjęcie decyzji PLL LOT o wymianie wyeksploatowanych już samolotów Antonow An-24.