Podczas ubiegłorocznej zimy w Przemyślu ani jeden bezdomny nie stracił życia wskutek wyziębnięcia. Policja i Straż Miejska twierdzą, że jest to efekt nieustannego monitorowania miejsc, gdzie przebywają bezdomni.
Od kilku dni na mapy miasta nanoszone są nowe miejsca, w których zadomowiły się osoby bez dachu nad głową. Policjanci i strażnicy miejscy odwiedzając ich, zapowiadają częstsze wizyty i informują o możliwości skorzystania z różnych form pomocy. Oferują noclegi w schronisku, ciepłe posiłki, odzież, kąpiel. Zlokalizowano 14 miejsc, w których przebywają bezdomni. Są to pustostany, altanki działkowe, ziemianki.
W Przemyślu doliczono się 40 bezdomnych.