Strzały i policyjny pościg - sceny jak z filmu akcji w okolicach Rzeszowa. Dzisiaj około godz. 2:00 w nocy w Malawie, policjanci próbowali zatrzymać mężczyznę jadącego volkswagenem transporterem. Ten na widok patrolu gwałtownie skręcił w boczną drogę i zdołał uciec.
Funkcjonariusze ustalili gdzie mieszka, pojechali na miejsce i znaleźli poszukiwanego busa. Gdy policjant podszedł do kierowcy, ten nie otworzył drzwi i nie reagował na polecenia. Gwałtownie wycofał, potrącając funkcjonariusza, po czym uderzył w radiowóz. Mundurowi oddali strzały w kierunku pojazdu. Jednak kierowca znowu zdołał uciec. Kilkaset metrów dalej porzucił samochód.
Na miejsce ściągnięto przewodnika z psem, który podjął trop, nie doprowadziło to jednak do zatrzymania kierowcy busa.
Po południu poinformowano, że sprawca - 18-latek - dobrowolnie oddał się w ręce Policji