Dwóch mężczyzn narażonych na wychłodzenie uratowali wczoraj policjanci ze Stalowej Woli. W obu przypadkach o leżących na ziemi nietrzeźwych osobach zostali poinformowani przez przechodniów.
47-letni mieszkaniec Stalowej Woli leżał na chodniku przy ulicy Partyzantów. Był kompletnie pijany, nie mógł wstać, trudno było nawiązać z nim kontakt. Mężczyzna został przewieziony do komendy. Badanie wykazało u niego 2,8 promila alkoholu w organizmie. Drugi z mężczyzn leżał na ławce na przystanku autobusowym przy ulicy Ofiar Katynia. Mężczyzna był pod znacznym działaniem alkoholu, trudno było mu wstać z ławki, miał problemy z utrzymaniem równowagi. Funkcjonariusze ustalili, że to 37-letni mieszkaniec miasta. Mężczyznę przewieziono do komendy, nie był on w stanie użyć alkomatu.
Obaj mieszkańcy Stalowej Woli trzeźwieli w policyjnym areszcie.