Oczekiwaniami społecznymi tłumaczą podkarpaccy parlamentarzyści z Prawa i Sprawiedliwości zmiany w ordynacji wyborczej. Poseł Andrzej Matusiewicz zasiadający w Sejmowej komisji nadzwyczajnej do spraw zmian w kodeksie wyborczym wyjaśnia, że wprowadzone zmiany mają zapobiegać wszelkim nieprawidłowościom, dlatego też będą dwie komisje w każdym lokalu wyborczym. Pierwsza od prawidłowego przebiegu głosowania, druga od prawidłowego ustalania wyników głosowania.
Zmiany w ordynacji wyborczej nie są dobrym rozwiązaniem komentuje poseł Wojciech Bakun z Kukiz'15. Według niego przyczynią się do ograniczenia wpływu obywateli na to, co będzie się dziać w samorządach.
Również negatywne są oceny opozycyjnych posłów - Platformy Obywatelskiej Joanny Frydrych i Wiesława Rygla z PSL-u. Ich zdaniem służą one jedynie wpływaniu na wyniki wyborcze. Krzysztof Feret z Nowoczesnej podkreśla, że o ile dwukadencyjność włodarzy samorządów i wydłużenie kadencji rad gmin, powiatów i sejmików do 5 lat jest do przyjęcia, to inne rozwiązania niestety nie.