Dwa miesiące w areszcie spędzi 31-letni mieszkaniec gminy Mielec podejrzany o uszkodzenie ciała oraz czynną napaść na policjantów. Mężczyzna uciekał przed policjantami próbując bronić się siekierą przed zatrzymaniem. Jest on podejrzany o udział w pobiciu 23-latka, do którego doszło pod koniec listopada w Podleszanach koło Mielca. 31-latek na widok policjantów był agresywny, chwycił siekierę i chcąc uniknąć zatrzymania, uciekł do pobliskiego lasu. Tam został obezwładniony i zatrzymany. Policjanci, mimo agresywnego zachowania sprawcy, nie odnieśli poważnych obrażeń.
Wobec zatrzymanego mieleccy policjanci prowadzą kilka postępowań - między innymi - o uszkodzenie ciała, groźby oraz naruszenie miru domowego. Przedstawili zatrzymanemu zarzuty kilku przestępstw, doszedł do tego jeszcze zarzut czynnej napaści na funkcjonariuszy.