W przemyskim marszu Trzech Króli akcent położono na anioły. Więcej uczestników tego religijnego spotkania wolało przypiąć sobie skrzydła i aureolę nad głową niż ubierać się w królewskie szaty. Anioły dominowały i były też treścią rozmów między ludźmi. Wskazywano na moc aniołów ostrzegających przed różnymi zagrożeniami i czyniącymi dobre uczynki.
Arcybiskup Adam Szal Metropolita Przemyski wyraża zadowolenie, że marsz przemyski wyróżnia się spośród wielu marszów Trzech Króli organizowanych w wielu miejscach w Polsce. W jego opinii, to dobrze że ludzie wolą przeistaczać się w anioły niż w królów.
Aniołowie zwiastowały dobrą nowinę o bożym narodzeniu, uczą dobrych uczynków. Przemyślanie dają sygnał, że czują się wezwani do świętości.