Około 11 tysięcy odbiorców nie ma prądu prądu na Podkarpaciu.
Najwięcej awarii jest w powiatach leskim i sanockim i w okolicach Jarosławia - informuje Wojewódzkie Centrum Zarządzania w Rzeszowie. Strażacy minionej doby interweniowali 150 razy. Najczęściej usuwali gałęzie, które łamały się pod naporem mokrego ciężkiego śniegu. Na południu regionu pokrywa śnieżna zwiększyła się o 20 centymetrów.
Wszystkie drogi na Podkarpaciu są przejezdne, na niektórych lokalnych trasach zalega gruba warstwa rozjeżdżonego śniegu. Według prognoz opady śniegu w południowo - wschodniej Polsce powinny dziś zanikać.
AKTUALIZACJA godzina 10.
Rzecznik Wojewody Podkarpackiego Małgorzata Waksmundzka - Szarek powiedziała nam, że teraz najtrudniejsza sytuacja panuje w powiatach leskim i sanockim - tam prąd nie dociera do 10 tysięcy gospodarstw. W powiecie jarosławskim bez prądu jest tysiąc odbiorców. W związku z intensywnymi opadami śniegu strażacy interweniowali na Podkarpaciu ponad 150 razy. Na południu regionu pokrywa śnieżna w ciągu doby zwiększyła się o 20 centymetrów.
Według prognoz opady śniegu w południowo - wschodniej Polsce powinny dziś zanikać. Aktualne informacje dotyczące sytuacji na Podkarpaciu można znaleźć można znaleźć na stronie internetowej Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego.
AKTUALIZACJA godzina 11:30
Z najnowszych (stan na godz. 11.30 ) informacji wojewódzkiego centrum zarządzania kryzysowego w Rzeszowie wynika, że bez prądu na Podkarpaciu pozostaje łącznie około 10 600 odbiorców, w tym w powiatach sanockim i leskim 9500 i w powiecie przemyskim 1100.
AKTUALIZACJA godzina 14:00
Na skutek obfitych opadów mokrego śniegu, jakie miały miejsce w ciągu ostatniej doby na terenie województwa podkarpackiego, na godz. 14.00 dnia 04.02.2018 r. bez prądu pozostaje jeszcze około 8000 odbiorców, w tym w powiatach sanockim i leskim 7350 i w powiecie przemyskim 650.
Wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie są przejezdne, w południowo-wschodniej części województwa występują utrudnienia na drogach w postaci błota pośniegowego, warstwy zajeżdżonego śniegu i lokalnej śliskości. Sytuacja jest na bieżąco monitorowana przez wszystkie służby i straże.
Straż Pożarna od godzin wieczornych dnia 03.02.2018 r. do chwili obecnej odnotowała 198 zdarzeń, głownie dot. usuwania połamanych gałęzi i drzew. Zdarzenia te zlokalizowane są przeważnie w rejonie Bieszczadów i Beskidu Niskiego.
AKTUALIZACJA godzina 17:30
Około 4 tysięcy odbiorców na Podkarpaciu nadal nie ma prądu. Najwięcej w powiatach: sanockim i leskim - to ponad 3,5 tysiąca. W powiecie przemyskim energii nie ma około 370 odbiorców.
Trwa usuwanie awarii, które powstały po nocnych - intensywnych opadach śniegu. Poza tym sytuacja pogodowa w regionie stabilizuje się. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego poinformowało, że wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie są przejezdne. Tylko w południowo-wschodniej części Podkarpacia na drogach może zalegać jeszcze błoto pośniegowe - tam też jest ślisko.
Od wczorajszego wieczora strażacy interweniowali ponad 200 razy. Głównie usuwali połamane gałęzie i drzewa w rejonie Bieszczadów i Beskidu Niskiego.
AKTUALIZACJA godzina 20
Energetycy nadal usuwają awarie - prądu w regionie nie ma jeszcze ponad 2 tysiące odbiorców - najwięcej w powiatach sanockim i leskim. W przemyskim to ponad sto gospodarstw.