Wyświetlenie artykułów z etykietą: gość dnia

Lider podkarpackiego PSL popiera deklarację prezydentów jedenastu polskich miast o współdziałaniu w dziedzinie migracji. Włodarze, wśród nich prezydent Rzeszowa, podpisali dokument, w którym zadeklarowali m.in. "otwartość i wolę partnerskiej współpracy z administracją rządową, organizacjami pozarządowymi i związkami religijnymi w zakresie tworzenia polskiej polityki migracyjnej".

Poseł Mieczysław Kasprzak powiedział na naszej antenie, że w tej sferze ważna jest współpraca samorządów z rządem. Podkreślił, że ludowcy są za przyjmowaniem sierot i dzieci ze stref objętych wojną, ale "młodzi mężczyźni w sile wieku - jak się wyraził polityk - powinni bronić swoich krajów".
Mieczysław Kasprzak dodał, że kraje Unii Europejskiej muszą wypracować wspólne stanowisko w sprawie migracji, bo - jego zdaniem - "jedni otworzyli się za bardzo, a inni zablokowali się - tak jak Polska".

Pod deklaracją o współdziałaniu w dziedzinie migracji podpisali się w sobotę prezydenci Białegostoku, Bydgoszczy, Gdańska, Krakowa, Lublina, Łodzi, Poznania, Rzeszowa, Szczecina, Warszawy i Wrocławia.

Zbliża się 17 edycja Światowego Festiwalu  Polonijnych Zespołów Folklorystycznych. Przedsięwzięcie odbędzie się w Rzeszowie w dniach od 20-26 lipca. Dyrektor Festiwalu Mariusz Grudzień powiedział nam, że do Rzeszowa przyjedzie ponad 1200 uczestników - to 37 grup z 14 krajów z 5 kontynentów - najwięcej z Ameryki Północnej  - USA i  Kanady. Polonusi zaprezentują się podczas  ponad 30 koncertów, w Rzeszowie gdzie będą funkcjonowały dwie sceny, oraz w regionie. Tradycyjnie odbędą się dwa koncerty - Folklor Narodów Świata oraz Galowy kończący Festiwal.

Gość Polskiego Radia Rzeszów dodał, że Wspólnota Polska pomaga zespołom na całym świecie, by jak najlepiej mogły zaprezentować się na scenie. Od ponad 10 lat funkcjonuje w Rzeszowie 4-letnie Studium Choreograficzne dla Polonii. Absolwenci po zdaniu egzaminu państwowego otrzymują dyplom Uniwersytetu Rzeszowskiego i Wspólnoty Polskiej, który coraz bardziej liczy się w świecie. Na Uniwersytecie Rzeszowskim powstaje zakład zajmujący się problematyką polonijną. Trafi tam całe archiwum dokumentujące dotychczasowe  Festiwale. To zdaniem Mariusza Grudnia - doskonały materiał do badań naukowych.

Wykonują ważną pracę, ale nie zawsze jest ona odbierana w sposób pozytywny - tak o służbie więziennej mówi dyrektor zakładu karnego w Rzeszowie podpułkownik Robert Kogut. Dziś w Warszawie odbędą się centralne obchody święta tej formacji.
Przy tej okazji nasz gość przypomniał, że służba więzienna zajmuje się zapewnieniem społeczeństwu bezpieczeństwa. I nie ogranicza się tylko do izolacji osób skazanych. Funkcjonariusze zajmują się także kształtowaniem postaw skazanych - proponując im udział w różnego rodzaju kursach, szkoleniach i zajęciach - żeby zmienili nastawienie do życia i zrozumieli co należy poprawić.

To nie jest łatwa praca - przyznał podpułkownik Robert Kogut. Jest to służba w uzbrojonej formacji, gdzie działa się na rozkaz, co oznacza, że w każdej chwili funkcjonariusz może być wezwany do zadań, których nie wykonuje na co dzień. Poza tym ma ciągły kontakt z ludźmi, którzy weszli w konflikt z prawem i także stanowią zagrożenie do funkcjonariuszy.

Na Podkarpaciu w służbie więziennej pracuje 1250 osób, w całej Polsce około 30 tys. To trzecia co do wielkości formacja mundurowa.
Na Podkarpaciu jest 9 jednostek penitencjarnych. To 7 zakładów karnych i dwa areszty śledcze. Największym na Podkarpaciu - i jednym z większych w Polsce jest zakład karny w Rzeszowie.

Szpitale, które znalazły się poza siecią podstawowego szpitalnego zabezpieczenia, będą musiały tak jak dotychczas zabiegać o kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia poprzez udział w konkursach. Na Podkarpaciu jest to 25 niepublicznych placówek szpitalnych, które specjalizują się głownie w zabiegach jednego dnia z zakresu chirurgii, okulistyki czy ortopedii. Poza tym w szpitalach w Krośnie, Mielcu i Sanoku niepubliczne ZOZ prowadzą oddziały kardiologii.

Szpitale które znalazły się w sieci są zakwalifikowane do kategorii od jeden do trzy. Wiąże się to z liczbą i rodzajem oddziałów, ale nie ma bezpośredniego przełożenia na wysokość finansowania. Na Podkarpaciu na liście podstawowego zabezpieczenia szpitalnego znalazły się wszystkie szpitale publiczne i 3 niepubliczne: rzeszowskie Pro Familia oraz Polsko- Amerykańskie Kliniki Serca oraz Szpital im św Rodziny w Rudnej Małej. Będą one otrzymywać zapłatę za świadczenia w postaci ryczałtu.

Według nowych zasad szpitale zaczną działać od października.

Muzeum Polaków Ratujących Żydów im. Rodziny Ulmów w Markowej koło Łańcuta ma szanse na silną promocję w świecie. Jak zapowiedział podkarpacki europarlamentarzysta PiS Tomasz Poręba, będą tworzone filie tej placówki w innych państwach, m.in. w Stanach Zjednoczonych. Eurodeputowany jest inicjatorem otwartej wczoraj w Brukseli wystawy „Good Samaritan from Poland”, prezentującej historię Polaków z Markowej, którzy poświęcili życie, by w czasie niemieckiej okupacji ratować Żydów.

Od 1 lipca Muzeum w Markowej będzie placówką, w 95% współfinansowaną przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W ubiegłym tygodniu podpisana została umowa w tej sprawie.

Więcej o wystawie „Good Samaritan from Poland” można przeczytać TUTAJ

Minister zdrowia - Konstanty Radziwiłł liczy na pozytywne efekty ustawy o sieci szpitali. Dziś poznamy listę placówek zakwalifikowanych do sieci, sama ustawa ma wejść w życie w październiku. Jak powiedział na naszej antenie Konstanty Radziwiłł, na nowych przepisach zyskają pacjenci. Przy szpitalach powstaną punkty nocnej i świątecznej opieki medycznej, co ma odciążyć izby przyjęć i szpitalne oddziały ratunkowe.

Przy wypisie ze szpitala to właśnie ta placówka będzie musiała zadbać o dalsze leczenie, czyli umówić pacjenta na kontrolną wizytę u specjalisty i zapewnić na przykład rehabilitację. W tym momencie muszą o to dbać sami pacjenci, co jest trudne z powodu kolejek do specjalistów.

Minister zdrowia podkreślił także, że szpitale w sieci będą miały zapewnione finansowanie poprzez ryczałt, a nie zapłatę za poszczególne świadczenia, co powinno wpłynąć na to, że szpitale nie będą unikały leczenia pacjentów z wielochorobowością. Obecnie mogą otrzymać od Narodowego Funduszu Zdrowia zapłatę za leczenie u jednego pacjenta jednego tylko schorzenia. Jednocześnie minister zapewnił, że funkcjonowanie szpitali będzie monitorowane, tak, aby szpitalom zależało na efektywnym leczeniu swoich pacjentów.