Wyświetlenie artykułów z etykietą: gość dnia

Pogubiliśmy się, a traktat z Lizbony, który podpisała również Polska niekoniecznie jest najlepszym rozwiązaniem. Tak o Unii Europejskiej mówił na naszej antenie były senator i eurodeputowany oraz prezydent Rzeszowa Mieczysław Janowski. Zdaniem naszego gościa potrzebna jest rewizja w duchu, że polityka europejska nie jest sprzeczna z patriotyzmem poszczególnych krajów.

Zdaniem naszego gościa, żeby wrócić do idei, która była początkiem Unii Europejskiej trzeba pamiętać, że nie ma jednej kultury europejskiej, ale są wspólne interesy - gospodarcze i polityczne. Jednocześnie - jak dodał Mieczysław Janowski nie możemy zapominać, że Europa jest także Europą ducha. I parlament ma szansę to zrobić. W przyszłym roku będą kolejne wybory i trzeba wybrać mądrych ludzi - powiedział nasz gość. Nie tylko skoncentrowanych na doraźnych interesach. I być może traktat z Lizbony musi być zmieniony, a Polska może w tym odegrać ogromną rolę - stwierdził nasz gość.

9 maja to dzień, w którym kraje Unii Europejskiej świętują kolejną rocznicę przedstawienia Planu Schumana, który stał się zalążkiem integracji europejskiej. To święto nazywane jest Dniem Unii Europejskiej.

Wysoka temperatura w kwietniu i niewielka ilość opadów wpływają na jakoś tegorocznych upraw. Najtrudniejsza sytuacja panuje w północno-zachodniej części Podkarpacia, gdzie są gleby gorszej jakości.

Zdaniem dr Michała Noworola z Podkarpackiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Boguchwale, rośliny wysiane w okresie Wielkanocy są w lepszej kondycji niż te - w czasie wysokich kwietniowych temperatur.

Zdaniem gościa Polskiego Radia Rzeszów, szczególnie niepokojące jest zbyt szybkie kwitnienie rzepaku, który zrzucając kwiaty ogranicza plenność plantacji. W przypadku braku opadów zagrożone mogą być też uprawy roślin jarych, które wchodzą w fazy rozwojowe i wymagają dużo wilgoci. Roślinom potrzebna jest teraz większa ilość opadów zarówno ze względów rozwojowych jak i tych związanych z nawożeniem i ochroną - podsumował Michał Noworól.

Zdaniem Krzysztofa Fereta z Nowoczesnej pomysł przeprowadzenia referendum konstytucyjnego nie ma uzasadnienia.

Zmiany w konstytucji są związane z pojęciem tzw. momentu konstytucyjnego, kiedy społeczeństwo dojrzewa do takiej zmiany, sankcjonując zachodzące przemiany w ustroju państwa - twierdzi dzisiejszy gość Radia Rzeszów. Jak dodaje, taka sytuacja nie ma miejsca, dodatkowo w sprawie zmian w Konstytucji nie ma consensusu wśród ugrupowań politycznych, a nawet wśród polityków PiS.

Komentując protest opiekunów niepełnosprawnych w Sejmie, Krzysztof Feret mówi, że podwyższenie przez rząd renty socjalnej dla niepełnosprawnych to krok w dobrym kierunku. Jak dodaje, rządząca większość nie wykorzystuje jednak już istniejących projektów ustaw dotyczących niepełnosprawnych, złożonych np. przez jego ugrupowanie. Nowoczesna złożyła dwa takie projekty - w 2016 i 2018 roku, oba zawierały konkretne rozwiązania, ale nie były procedowane - przypomina Krzysztof Feret.

Ekstremalny wyścig rowerowy ulicami miasta, akrobacje, skoki i wiele innych atrakcji czeka osoby, które dziś i jutro odwiedzą Przemyśl. Odbywa się tam Bike Town - spektakularne wydarzenie plenerowe, na które zjeżdżają się miłośnicy  ekstremalnej jazdy rowerowej z całej Polski.

Jak mówi jeden z organizatorów imprezy Maciej Kudzbora, festiwal jest przeniesieniem rywalizacji z górskich tras na miejskie ulice - tak aby była ona bardziej dostępna zarówno dla uczestników jak i dla widzów.

Dziś w ramach imprezy odbędzie się m.in. Down Town - czyli ekstremalny wyścig rowerowy ulicami Przemyśla, a jedna z najbardziej widowiskowych konkurencji to jutrzejszy tzw. Dirt - zawodnicy wystartują ze wzniesienia, kończąc przejazd serią schodów i widowiskowym lotem na przemyskim Rynku.

Nie zabraknie też atrakcji dla najmłodszych, dla których przygotowano "strefę malucha i miasteczko ruchu drogowego".

Szczegółowy program imprezy, która w Przemyślu odbywa się już po raz piąty - na stronie www.biketown.pl

Co czwarta interwencja to pożary, a 75 procent stanowią inne ważne działania strażaków - poinformował na naszej antenie podkarpacki komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej. Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Strażaka, wspomnienie świętego Floriana.

Starszy brygadier Andrzej Babiec powiedział, że większość wyjazdów to praca przy wypadkach drogowych, w zdarzeniach związanych ze skażeniem chemicznym czy przy zagrożeniach ekologicznych. "To jest też ratownictwo wysokościowe czy wodne" - stwierdził nasz gość.

Komendant wojewódzki dodał, że w naszym regionie nie brakuje chętnych do wstąpienia do służby pożarniczej. "Podczas ostatniego naboru w Rzeszowie na 12 miejsc mieliśmy 200 chętnych" - przypomniał Andrzej Babiec.

Na Podkarpaciu pracuje prawie 1800 strażaków zawodowych i około 30 tysięcy ochotników.

To największa formacja w siłach zbrojnych Rzeczpospolitej - 21 Brygada Strzelców Podhalańskich świętuje w tym roku 25-lecie istnienia.

Jak powiedział na naszej antenie dowódca generał Ryszard Pietras, ma ona pododdziały wyspecjalizowane do walk w trudnym terenie - szczególnie w górach, ale jest to brygada w pełni zmechanizowana czyli wyposażona w czołgi i transportery opancerzone. 

W skład 21 Brygady Strzelców Podhalańskich wchodzi 9 jednostek. Może samodzielnie prowadzić działania bojowe bez udziału zasadniczych sił wojska polskiego - powiedział nasz gość. Podhalańczycy to żołnierze doświadczeni w boju. Służyli niemal na wszystkich misjach polskiej armii. W 1999 roku pod sztandarem NATO wyjechali do Albanii, a potem przez dziewięć lat służyli w Kosowie. Walczyli także podczas dwóch zmian w Iraku i dwukrotnie w Afganistanie.

Symbolem 21 Brygady jest znak szarotki. Wojskowi jako jedyni w armii noszą mundury podhalańskie. Kapelusze używane są przez strzelców podhalańskich od 1919 roku i wzorowane są na góralskich kłobukach.

Formacja powstała 26 maja 1993 roku.

Główne obchody 25-lecia odbędą się 25 maja na rzeszowskim rynku