Wyświetlenie artykułów z etykietą: gość dnia

Wszechobecna komercjalizacja psuje idee Świąt Bożego Narodzenia - uważa ekonomistka dr Władysława Jastrzębska z Uniwersytetu Rzeszowskiego. Jej zdaniem sacrum, z którego się wywodzą święta, zaczyna zmieniać się w zakupowe profanum.

Reklamy i techniki marketingowe wyolbrzymiają nasze potrzeby konsumenckie. To niestety sprzyja zakupom nieprzemyślanych prezentów. Ryzyku zakupowemu bardziej ulegają mężczyźni, sprzyja temu m.in. innymi robienie zakupów pod presją czasu.
Zdaniem naszego gościa wszechobecna komercjalizacja zatraciła idee tych Świąt, sacrum z którego się wywodzą zaczyna zmieniać się w zakupowe profanum.

Polacy wydaja na świąteczne sprawunki coraz więcej pieniędzy. W 2016 roku Święta Bożego Narodzenia kosztowały nas 75 mld zł, było to o 3,5% więcej niż rok wcześniej.

Ponad 40% Polaków wyda na tegoroczne Święta Bożego Narodzenia od 250 do 500 zł, powyżej 1000 zł wyda 7%  ale 8%t wyda mniej niż 200 zł.

Poseł Zdzisław Gawlik krytykuje przyjęte przez Senat ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Lider podkarpackich struktur Platformy Obywatelskiej powiedział na antenie Polskiego Radia Rzeszów, że niekonstytucyjne są zapisy o skróceniu kadencji członków KRS i pierwszej prezes Sądu Najwyższego.

Ustawy przewidują m.in. przeniesienie w stan spoczynku tych sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia, co zdaniem Gawlika stoi w sprzeczności z Konstytucją, która gwarantuje 6-letnią kadencję pierwszego prezesa. Polityk opozycji wskazuje też, na - jego zdaniem - niezgodne z ustawą zasadniczą - skrócenie 4-letniej kadencji członków Krajowej Rady Sądownictwa.

Jego wątpliwości budzi poza tym wprowadzenie do przepisów o Sądzie Najwyższym skargi nadzwyczajnej na postanowienia sądów do 20 lat wstecz. Przyjęta w piątek regulacja zakłada także utworzenie nowej izby dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym.

Obie ustawy trafią teraz do Andrzeja Dudy. Prezydent może je podpisać, zawetować lub przesłać do Trybunału Konstytucyjnego.

Bardzo dobre opinie widzów po polskiej premierze filmu "Jako w niebie, tak i w Komańczy". Obraz opowiadający o ostatnim roku internowania prymasa Stefana Wyszyńskiego w Klasztorze Nazaretanek w Komańczy zaprezentowano wczoraj w Krośnie.

Producent Bogdan Miszczak podkreślał, że realizacji filmu towarzyszyła niezwykła atmosfera. Ekipa przez tydzień mieszkała w klasztorze, gdzie "czuć było ducha prymasa". To właśnie w klasztorze Sióstr Nazaretanek Stefan Wyszyński napisał Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego – modlitwę w formie ślubów złożonych Najświętszej Maryi Pannie. Do dziś funkcjonuje tam muzeum poświęcone prymasowi.

Film "Jako w niebie, tak i w Komańczy" można będzie obejrzeć dziś o 18 w krośnieńskim Art Kinie oraz w Jasielskim Domu Kultury.

Zdaniem nowego Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego  Policji nasz region nadal pozostaje najbezpieczniejszym w Polsce. Mł. insp Henryk Moskwa podkreśla, że w ostatnich latach o 40 %  spadła liczba przestępstw kryminalnych. Dodaje jednak, że wciąż dużym problemem są tzw oszustwa na wnuczka, oraz cyberprzestępczość.

Nasz gośc dodaje, że wciąż rośnie liczba przestępstw gospodrczych w regionie, zwłaszcza w takich newralgicznych obszarach jak przestępczość podatkowa, akcyzowa, liub na szkodę interesów Unii Europejskiej. W ostatnich dwóch latach zlikwidowano kilkanaście grup przestepczych, które spowodowały milionowe straty.

Mł. insp Henryk Moskwa podkreśla, że Policja zmieniła się przez ostatnie lata, jest bliżej mieszkańców. Temu służy np mapa zagrożeń, gdzie mieszkańcy mogą nanosić miejsca niebezpieczne w swoim otoczeniu, które są potem weryfikowane. Na szczęście podkarpacka policja nie narzeka na braki kadrowe. Są chętni do pracy w tej formacji .O przyjęcie do służby w tym roku starało się 1700 osób, na razie przyjęto 66 policjantów, a do końca roku jeszcze 120.

Zmieniła się dynamika polsko - ukraińskiej relacji - tak o stosunkach między tymi dwoma krajami mówił na naszej antenie politolog i ekspert ds. wschodnich.

Tomasz Olejarz dodał, że niektórzy politycy - i to po obu stronach granicy - zdążyli już zadeklarować, że weszliśmy w fazę kryzysu. Zdaniem gościa Radia Rzeszów - na poziomie oficjalnych, rządowych relacji polsko - ukraińskich zaczynamy stosować politykę represji. Do tej pory udawało nam się w tych relacjach podkreślać korzyści, teraz mowa jest o tym co nas różni.

Polska domaga się od Ukrainy aby uznała, że Ukraińska Armia Powstańcza dopuściła się zbrodni na naszych rodakach, oraz zaprzestania propagowania banderyzmu.

Tymczasem Politolog Tomasz Olejarz uważa, że nikomu nie wolno narzucać określonej polityki historycznej, ale mamy prawo przypominać, że chcemy polsko - ukraińskie relacje rozwijać w duchu prawdy historycznej.

Strach, niedowierzanie i niepewność co dalej. 36 lat temu w Polsce wprowadzono stan wojenny. Wiele osób dowiedziało się o tym podczas porannej niedzielnej mszy w kościołach.

Jak wspominał na antenie Polskiego Radia Rzeszów ks. prałat Stanisław Bartminski - ówczesny proboszcz parafii w Krasiczynie koło Przemyśla, mówił on wtedy żałobie narodowej, msza przebiegała bez akompaniamentu organów. Wierni zaśpiewali pieśń "Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie". Ksiądz Bartminski zaapelował również do zgromadzonych o zapalenie wieczorem świec w oknach.

Dziś do zapalania świec upamiętniających ofiary stanu wojennego zachęca o 19.30 IPN. To w ramach inicjatywy "Zapal światło wolności". Podczas stanu wojennego tylko na Podkarpaciu internowano ponad 430 osób. W całej Polsce około 10 tys.