Rzeszów
Podrabiana biżuteria sprzedawana była w rzeszowskich galeriach handlowych. Wprowadzaniem jej do obrotu zajmowała się jedna z rzeszowskich firm. Sprzedawana była w sklepach w galeriach handlowych na terenie Rzeszowa oraz za pośrednictwem internetu.
350 podrobionych naszyjników, bransoletek i kolczyków, oznaczonych zastrzeżonymi znakami towarowymi, zabezpieczyli rzeszowscy policjanci. Fakt podrobienia swoich wyrobów potwierdził przedstawiciel pokrzywdzonej firmy. Złożył również w tej sprawie wniosek o ściganie, a policjanci wszczęli dochodzenie.
W ubiegły wtorek policjanci przeszukali punkty handlowe, gdzie prowadzona była sprzedaż oraz siedzibę podejrzewanej firmy. Zabezpieczyli również sprzęt elektroniczny służący do sprzedaży wysyłkowej poprzez internet oraz dokumentację dotyczącą procederu. Zabezpieczone wyroby były rażąco niskiej jakości i sprzedawane po zaniżonej cenie. Wartość strat na szkodę pokrzywdzonej firmy oszacowano na ponad 61 tys. złotych.
Za wprowadzanie do obrotu wyrobów oznaczonych zastrzeżonymi znakami towarowymi grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat.
Śledztwo w sprawie afery korupcyjnej w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie zostało przedłużone do końca roku. W tej sprawie zatrzymano ponad 40 osób, w tym byłego dyrektora Sądu Apelacyjnego w Krakowie Andrzeja P., który - zdaniem prokuratury - kierował zorganizowaną grupą przestępczą.
W jej skład mieli także wchodzić między innymi: były prezes sądu, była księgowa i osoba odpowiedzialna za przetargi.
Zdaniem prokuratury zlecali oni zaprzyjaźnionym firmom usługi, które nie były wykonywane. W ten sposób wyprowadzili z Sądu Apelacyjnego w Krakowie 30 milionów złotych.
- Śledztwo dobiega końca, potrzebujemy jednak jeszcze trochę czasu - wyjaśnia Grzegorz Zarański, naczelnik Wydziału ds. Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie.
Ze śledztwa wyłączono do osobnego postępowania sprawę 10 byłych dyrektorów sądów z Małopolski, Wrocławia i Kielc. Ich proces ruszył w poniedziałek przed rzeszowskim sądem i będzie się toczył za zamkniętymi drzwiami.
Taki wniosek złożył prokurator właśnie ze względu na prowadzone wciąż główne śledztwo afery w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie.
44 cmentarze w Rzeszowie i innych miejscowościach regionu, setki wolontariuszy z puszkami. Jutro rusza jedna z największych kwest charytatywnych na Podkarpaciu, z której dochód przeznaczony zostanie na działalność Rzeszowskiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta.
Jak mówi Mariusz Zacios z Towarzystwa, dochód z kwesty to co roku spory zastrzyk gotówki dla tej organizacji.
"W tym roku pieniądze chcemy przeznaczyć na budowę windy w schronisku dla bezdomnych kobiet w podrzeszowskiej Racławówce" - dodał Mariusz Zacios. Koszt inwestycji to około 100 tys. zł.
Towarzystwo prowadzi jeszcze m.in. schroniska dla mężczyzn w Jaśle i Rzeszowie oraz kuchnię dla ubogich wydającą około 800 posiłków dziennie.
Pory roku nie są nam obojętne. Według badań przeprowadzonych przez CBOS najwięcej Polaków - bo prawie 60 procent - jako ulubiona porę roku wskazuje lato, na drugim miejscu jest wiosna. Tylko jeden na 25 pytanych lubi jesień.
Nie bez przyczyny. Coraz dłuższe wieczory i noce, odczuwalna zmiana temperatury, czy choćby ostatnia zmiana czasu na zimowy - to wszystko nie pozostaje bez wpływu na nasze zdrowie i samopoczucie. Zaczynamy czuć się gorzej, mamy gorszy nastrój – jesteśmy ociężali, smutni, bezbarwni. Dopada nas melancholia. A może to już jesienna depresja?
{mp3}podcast/inne/31_10_jesienna_depresja__Kutrzeba|O sposoby walki z jesiennymi chandrami rzeszowian pytała Anna Kutrzeba{/mp3}
Zaplanowany na dziś przed rzeszowskim Sądem Apelacyjnym proces znanego przedsiębiorcy Ryszarda Podkulskiego i jego zięcia Marcina B. został przełożony na inny termin. Powodem jest choroba sędziego referenta.
Ryszard Podkulski i Marcin B. zostali oskarżeni o wyprowadzenie majątku o wartości 14 milionów złotych z Rzeszowskich Zakładów Graficznych i skazani na 3 lata oraz 2,5 roku więzienia. Sąd Najwyższy uchylił jednak ten wyrok i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy.
Sąd Apelacyjny w Rzeszowie na wniosek obrońców oskarżonych powołał nowych biegłych z zakresu wyceny przedsiębiorstw, ich restrukturyzacji oraz wyceny nieruchomości. Obrona kwestionowała wyliczenia biegłych z Rzeszowa dotyczące wysokości szkody w majątku Rzeszowskich Zakładów Graficznych. Nowa ekspertyza wpłynęła już do sądu. Kolejny termin rozprawy nie został jeszcze wyznaczony.
17 tysięcy złotych - taką kwotę w tym roku Stowarzyszenie Opieki nad Starym Cmentarzem w Rzeszowie przekazało na prace konserwatorskie przy 2 nagrobkach znajdujących się na nekropolii przy ul.Targowej. Pieniądze pochodzą z ubiegłorocznej kwesty w Dniu Wszystkich Świętych. Jak podkreślają przedstawiciele Stowarzyszenia istotne jest to, udało się ustalić, kto został pochowany w opuszczonych do tej pory mogiłach, w jednej z nich spoczywa Adam Mijakowski zmarły w 1877 roku, a w drugiej rodzina Dundaczaków i Idzińskich.
Na Starym Cmentarzu w Rzeszowie, przez 117 lat działalności tej nekropolii, pochowanych zostało 40 tysięcy osób, do dzisiaj zachowały się zaledwie 622 nagrobki. Dzięki staraniom Stowarzyszenia przez 18 lat udało się odnowić ponad 170 pomników, potrzeby nadal się jednak duże. Na rzecz renowacji zabytkowych nagrobków wolontariusze Stowarzyszenia będą kwestować przez dwa dni 1 i 2 listopada w godzinach od 9:00 do 17:00. W Dzień Wszystkich Świętych na Pobitnem i Wylkowyi oraz przy ul. Targowej, a w Dzień Zaduszny tylko przy tym ostatnim cmentarzu.