Rzeszów
Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc ponownie znalazł sie w szpitalu z powodu COVID-19. Ogólny stan prezydenta jest dobry – informują służby prasowe Ratusza.
Z powodu pozytywnego wyniku testu na obecność koronawirusa Tadeusz Ferenc był hospitalizowany w Szpitalu Miejskim. Chorobę przechodził bez większych komplikacji, lecznicę opuścił w ubiegły czwartek. Jednak po kilku dniach znowu źle się poczuł i ponownie trafił do szpitala. Objawy chorobowe nadal są lekkie.
Współpracownicy i osoby, które miały kontakt z prezydentem Rzeszowa zostały poddane badaniom. Wszyscy mają negatywne wyniki testów na obecność koronawirusa.
Promowaniem walorów turystyczno-gospodarczych województwa podkarpackiego ma zająć się Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka. Cała kampania reklamowa ma kosztować 18 mln zł. Tej decyzji nie popiera poseł Wiesław Buż. Wątpliwości dotyczą tego, czy lotnisko jest dobrze przygotowane do takiej kampanii i czy w dobie pandemii przeznaczenie 18 milionów na kampanię reklamową jest zasadne. Poseł Wiesław Buż dodał, że nic nie zapowiada, by transport i ruch lotniczy w najbliższym roku miał powrócić do stanu sprzed pandemii.
Tomasz Leyko, rzecznik prasowy Marszałka Województwa Podkarpackiego, powiedział, że ta kampania reklamowa finansowana jest ze środków unijnych, które mogą być wydane tylko w taki sposób. W ramach postępowania zamówienia publicznego Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka jako jedyny spełnił wszystkie warunki przetargu. Choć w ograniczony sposób, lotnisko nadal działa i, jak wiele innych firm lotniczych, z powodzeniem realizuje tego typu kampanie promocyjne.
Ewentualna likwidacja dodatkowego pasa ruchu na skrzyżowaniu ulic Krakowskiej i Kotuli w Rzeszowie powinna być gruntownie przeanalizowana - tak twierdzą radni Prawa i Sprawiedliwości i Platformy Obywatelskiej. Ich zdaniem znacznie pogorszy to bezpieczeństwo w tym rejonie miasta. Likwidacji pasa chce deweloper, który w tym rejonie buduje dwa duże bloki. Po burzliwej dyskusji na sesji rady miasta zostało na przyjęte stanowisko, by jeszcze raz przeanalizować propozycję dewelopera.
Miejscy radni zapoznali się także z informacja dotyczącą tego, na jakim etapie jest budowa Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego w Rzeszowie. Obecnie trwa opracowywanie dokumentacji projektowej, miasto uzyskało już pozwolenie środowiskowe. Budowa Centrum ma zakończyć się na przełomie 2022/2023 roku. Szacunkowy koszt to ponad 30 milionów złotych.
Na grupie Rzeszów Less Waste, założonej ponad rok temu na portalu społecznościowym Facebook, mieszkańcy Rzeszowa mogą bezpłatnie wymienić się rzeczami, które są w dobrym stanie, a które dotychczasowym właścicielom nie są już potrzebne. Największym zainteresowaniem cieszą się używane meble, które nowi właściciele chętnie własnoręcznie odnawiają, wiele ogłoszeń dotyczy także ubrań, zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych.
Ideą grupy jest ograniczenie liczby wyrzucanych śmieci oraz ograniczanie konsumpcji, co ma służyć środowisku naturalnemu. Jak informuje Sylwia Wiater, jedna ze współzałożycielek grupy, przez lata Polacy robili mnóstwo zakupów żeby udowodnić sobie i innym, że stać ich na to, natomiast obecnie powraca moda na korzystanie z rzeczy używanych. Jej zdaniem równie ważne jest to, że wymiana używanych przedmiotów pozwala na oszczędności, co w obliczu niepewności finansowej wywołanej koronawirusem również nie jest bez znaczenia.
Grupa powstała 14 miesięcy temu, obecnie zrzesza prawie 12 tysięcy osób.
W piątek zakończył działalność Punkt Obsługi Mieszkańców Urzędu Miasta Rzeszowa uruchomiony 4 stycznia w Pogwizdowie Nowym. Od nowego roku sołectwo to jest częścią stolicy Podkarpacia.
Punkt otwarto w budynku OSP, by mieszkańcy mogli załatwiać tam sprawy urzędowe związane np. z wymianą dokumentów czy zameldowaniem. W związku z tym, że od kilku dni notowano znikome zainteresowanie petentów, zdecydowano o zamknięciu placówki. Sprawy urzędowe mieszkańcy mogą załatwiać w urzędzie miasta lub jego punktach obsługi w galeriach handlowych.
Pogwizdów Nowy jest 33 osiedlem Rzeszowa. Po przyłączeniu sołectwa powierzchnia miasta zwiększyła się do 128,5 kilometra kwadratowego, a liczba ludności do prawie 198 tysięcy.
Jeden z czterech starych jupiterów zdemontowanych na stadionie miejskim w Rzeszowie pozostanie na tym obiekcie jako pamiątka. Po odpowiedniej renowacji ma być włączany przy okazji wyjątkowych wydarzeń dla klubu. To pomysł kibiców i przedstawicieli Stali Rzeszów zaakceptowany przez miasto.
Na remontowanym obecnie stadionie zdemontowano już wszystkie cztery 51-metrowe słupy oświetleniowe. Zastąpią je nowe, wyższe konstrukcje, na których pojawi się nowoczesne oświetlenie. W ramach inwestycji wykonana zostanie m.in. podgrzewana płyta boiska i odwodnienie toru żużlowego. Do 25 lutego obiekt ma być wyposażony w nową infrastrukturę i dostosowany do prowadzenia rozgrywek na poziomie ekstraklasy. Wartość prac wynosi ok. 11 milionów złotych.