Rzeszów
Rzeszowski biznesmen branży budowlanej zatrzymany na gorącym uczynku przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Stanisław R. wręczył łapówkę w wysokości 50 tys. złotych kierownikowi spółki zajmującej się budową elektrowni Jaworzno III.
Do zatrzymania doszło w Katowicach, pod jednym z salonów luksusowych samochodów, gdzie biznesmen przyjechał swoim autem na przegląd. Samo zatrzymanie miało dynamiczny charakter, obaj mężczyźni byli kompletnie zaskoczeni.
Funkcjonariusze CBA z Katowic podejrzewają, że wręczone pieniądze to jedna z transz. Według ustaleń CBA pieniądze dla inżyniera Marcina Sz. miały być korupcyjną zapłatą za samo zlecenie rzeszowskiej firmie udziału w wykonaniu jednego z etapów budowy elektrowni Jaworzno III oraz ułatwienia w dalszym rozliczaniu. Śledczy z CBA ustalają, czy nie dochodziło do zawyżania faktur przez rzeszowską firmę ze stratą dla wykonawcy i inwestora.
Agenci CBA przeszukali mieszkania obu zatrzymanych oraz siedziby spółki budującej elektrownię oraz rzeszowskiej firmy. Zabezpieczono dokumenty dotyczące sprawy.
Paweł K. oskarżony o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem Iwony Cygan pozostanie w areszcie co najmniej do 13 czerwca – postanowił Sąd Apelacyjny w Rzeszowie. Sąd utrzymał w mocy postanowienia sądu niższej instancji także w stosunku do 10 innych oskarżonych z 13 aresztowanych w tej sprawie, których zażalenia na areszty wpłynęły do SA.
Akt oskarżenia w sprawie zabójstwa przed prawie 20 laty Iwony Cygan obejmuje 17 osób, w tym 14 byłych i obecnych funkcjonariuszy policji. Sprawę ma rozpoznać Sąd Okręgowy w Rzeszowie, który pod koniec ub. roku zwrócił do prokuratury akt oskarżenia w celu uzupełnienia śledztwa. Prokuratura złożyła zażalenie na zwrot.
Do zabójstwa 17-latki doszło w sierpniu 1998 roku. Ciało znalazł następnego dnia przy wale Wisły w Łęce Szczucińskiej przypadkowy świadek. Z sekcji zwłok wynikało, że dziewczyna została uduszona, a sprawcy upozorowali napaść seksualną. Przed laty śledztwo w tej sprawie zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawcy.
Po skargach kierowców zostanie ujednolicona dopuszczalna prędkość na całej długości alei Sikorskiego w Rzeszowie. Znaki dopuszczające jazdę z prędkością do 70 km na godzinę mają się pojawić jeszcze w tym tygodniu.
Oddany do ruchu, pod koniec grudnia, odcinek od ulicy Robotniczej do Mostu na Strugu w Tyczynie do tej pory nie jest oznakowany. Kierowcy, którzy korzystają z tej ulicy skarżą się, że są zdezorientowani. Na początku alei jest znak 70 km/h jednak okazuje się, że nie obowiązuje on na całej jej długości.
Adam Szeląg, rzecznik prasowy rzeszowskiej policji podkreśla, że na odcinku od skrzyżowania z ulicą Robotniczą do Mostu na Strugu w Tyczynie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Od początku roku policjanci rzeszowskiej drogówki na terenie miasta i powiatu zatrzymali 31 dokumentów prawa jazdy. 23 z nich za przekroczenie dopuszczalnej prędkości.
Wypadek na rondzie u zbiegu ulic Powstańców Warszawy i Armii Krajowej w Rzeszowie. Karetka jako pojazd uprzywilejowany wjechała na skrzyżowanie na czerwonym świetle i doszło do zderzenia z fordem. Ranna została lekarka z karetki. Policja pracuje na miejscu wypadku, nie ma większych utrudnień, ale należy zwolnić i zachować ostrożność.
Fundacja Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci będzie realizować unijny projekt, w ramach którego 120 osób, które ze względu na podeszły wiek lub niepełnosprawność wymagają opieki, będzie mogło skorzystać z pomocy w miejscu zamieszkania.
To mieszkańcy z powiatów kolbuszowskiego, łańcuckiego, leżajskiego, przeworskiego, rzeszowskiego i samego Rzeszowa. Czas trwania takiej pomocy może wynosić do 8 godzin dziennie przez 7 dni w tygodniu. Wsparcie uzyskają również opiekunowie osób niesamodzielnych, dla których fundacja planuje przeprowadzić kursy i szkolenia niezbędne do uzyskania wiedzy w zakresie sprawowania opieki nad starszymi, chorymi i niepełnosprawnymi.
Budżet projektu to 4 mln 700 tys. zł. Ponad 4 mln 400 tys. zł z tej kwoty stanowi unijne dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego województwa podkarpackiego na lata 2014-2020.
Dokładnie 7129 mieszkań oddano na Podkarpaciu od stycznia do listopada ubiegłego roku. To o prawie 90 więcej niż w 2016 - poinformował Urząd Statystyczny w Rzeszowie. Ponad 65 proc. lokali powstało w budownictwie indywidualnym. Co trzecie wybudowane mieszkanie to lokal na sprzedaż lub wynajem.
Zdaniem eksperta rynku nieruchomości Zbigniewa Prawelskiego rośnie zainteresowanie mieszkaniami kupowanymi właśnie pod wynajem. Powód to chęć lokowania gotówki w nieruchomość i zarabiania na niej, zamiast pozostawiania pieniędzy na rachunku bankowym.
Cena wynajmu mieszkania w dużej mierze zależy od lokalizacji. Liczy się dobra komunikacja, dostępność szkół, przedszkoli, uczelni wyższych czy sklepów. Np. za 2-pokoje lokum w centrum Rzeszowa lub w pobliżu którejś z uczelni wyższych trzeba zapłacić miesięcznie co najmniej 1000 zł odstępnego. Do tego dochodzą opłaty za czynsz oraz media.