Rzeszów
Dwaj samorządowcy z Podkarpacia w gronie piętnastu najlepszych prezydentów miast w Polsce. To prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc, który jest szósty i prezydent Przemyśla Robert Choma z miejsca dziesiątego.
Ranking przygotował tygodnik "Newsweek" na podstawie ankiet, które otrzymali prezydenci wszystkich miast, a finałową piętnastkę wybrała kapituła konkursu. Ranking ponownie wygrał Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. Najlepsi prezydenci odebrali wczoraj dyplomy podczas odbywającego się we Wrocławiu Kongresu Regionów.
Tadeusz Ferenc od 15 lat rządzi w Rzeszowie, w tym czasie udało mu się poszerzyć jego granice dwukrotnie. Jak czytamy w "Newsweeku" - "budżet też jest większy: kiedyś – 370 mln zł, dziś – 1,37 mld zł. Tygodnik zwraca też uwagę na rozwiązania komunikacyjne miasta, m.in. elektryczne autobusy i adaptację pomysłów przywożonych ze świata - jak np. okrągła kładka.
W przypadku Roberta Chomy gazeta zauważa, że "udało mu się zrównoważyć budżet i Przemyśl już drugi rok z rzędu nie ma zaległych zobowiązań finansowych".
Antonio C., członek włoskiej mafii Camorry został zatrzymany przez funkcjonariuszy rzeszowskiego CBŚP. Poszukiwany europejskim nakazem aresztowania jeden z najniebezpieczniejszych włoskich przestępców ukrywał się na Podkarpaciu.
Antonio C. w ramach Camorry działał w klanie "Contini". W 2011 roku neapolitański sąd skazał go na blisko 11 lat więzienia za handel narkotykami na międzynarodową skalę i udział w strukturach mafijnych. Na Podkarpaciu ukrywał się od sześciu lat jako przedstawiciel handlowy i przykładny obywatel.
Polscy policjanci we współpracy ze śledczymi z Włoch ustalili jego miejsce ukrywania się. Podczas szybkiej akcji funkcjonariuszy CBŚP Antonio C. w ciągu kilkudziesięciu sekund został obezwładniony. Jak się okazało posługiwał się dwoma fałszywymi dokumentami tożsamości.
To kolejna taka sprawa w tym roku w Polsce. W styczniu CBŚP w jednej z krakowskich pizzerii schwytała innego poszukiwanego członka Camorry.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Rzeszowie ma jutro wydać opinię dotyczącą odmulenia rzeszowskiego zalewu na Wisłoku. Na podstawie tej opinii prezydent Rzeszowa wyda decyzję środowiskową dla tej inwestycji.
Następnie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie, czyli główny inwestor będzie mógł złożyć wniosek na dofinansowanie unijne do Ministerstwa Środowiska. Ma na to czas do 14 lipca.
Wojewoda podkarpacki Ewa Leniart już dwa tygodnie temu monitowała w sprawie opóźnień w wydawaniu decyzji, co może doprowadzić o utraty dofinansowania na odmulenie zalewu.
Maciej Chłodniki, rzecznik prezydenta Rzeszowa odpiera te zarzuty, tłumacząc, że wszystko odbywa się zgodnie z założonymi terminami. Nie ma zagrożenia, o którym mówi wojewoda.
Sukces studentów mechatroniki Politechniki Rzeszowskiej. W konkursie Rschallenge Paweł Bysiewicz zajął I miejsce, II - Tomasz Drozdowski, a jednym z wyróżnionych został Łukasz Brzozowski. Ich opiekunem był dr inż. Dariusz Szybicki z Wydziału Budowy Maszyn i Lotnictwa Politechniki Rzeszowskiej.
Konkurs polegał na zaprojektowaniu, zaprogramowaniu i wykonaniu symulacji zrobotyzowanej linii produkcyjnej. Zwycięzca konkursu otrzymał nagrodę pieniężną oraz możliwość odbycia miesięcznego stażu w Dziale Robotyki w firmie ABB w Warszawie, która zorganizowała zmagania. Pozostali laureaci otrzymali nagrody pieniężne.
To kolejny sukces studentów tego kierunku. W poprzedniej edycji konkursu w 2009 roku studenci mechatroniki pod opieką prof. PRz Andrzeja Burghardta zdobyli I oraz III miejsce.
Organizator konkursu firma ABB jest wiodącym dostawcą robotów przemysłowych, modułowych systemów produkcyjnych i usług z zakresu robotyzacji produkcji. Do chwili obecnej zainstalowano już ponad 300 tys. robotów ABB na całym świecie.
W Rzeszowie pojawił się barszcz Sosnowskiego - roślina niebezpieczna dla zdrowia ludzi, powodująca ciężko gojące się poparzenia. Rośnie tuż obok ogródków działkowych przy ulicy Skrajnej na powierzchni około 30 metrów kwadratowych.
W tym roku przeniosła się już na działki, a walka z nią jest mało skuteczna. Użycie środków chemicznych nie przynosi rezultatów, a jest groźne dla ludzi i innych roślin.
Marian Szewczyk, wykładowca Instytutu Gospodarki Rolnej i Leśnej w sanockiej PWSZ, specjalista od zwalczania barszczu Sosnowskiego podpowiada, że na małym obszarze skuteczną jest metoda mechaniczna. Czyli przecięcie korzenia na głębokości kilkunastu centymetrów. Dodaje, że walka z tą rośliną jest bardzo trudna i trwać może nawet kilka lat.
Do Polski trafiła pod koniec lat 50. ubiegłego stulecia ze Związku Radzieckiego. Była propagowana jako źródło taniej paszy dla bydła i masowo wprowadzano ją do uprawy w PGR-ach. Wkrótce jednak wyszło na jaw, że nawet przetworzona powoduje poparzenia u zwierząt.
Skrócenie czasu przejazdu pociągów będzie efektem remontów linii kolejowych w regionie.
Jesienią, 2 lata później niż planowano ma ostatecznie zakończyć się modernizacja podkarpackiego odcinka magistrali kolejowej E30 Rzeszów - Kraków. Obecnie trwają jeszcze prace na szlaku Ropczyce-Sędziszów Małopolski. Po ich zakończeniu najszybsze pociągi bez przeszkód pojadą do Krakowa z prędkością 160km/godz czyli w ciągu godziny i 45 minut.
Natomiast dopiero za kilka lat zakończy się rewitalizacja odcinka linii E30 od Rzeszowa do Medyki. Docelowo pociągi będą jechać tą trasą z prędkością 120 km/godz Teraz kończą się prace na stacji w Przeworsku.
We wrześniu ruszy remont linii kolejowej Rzeszów-Jasło na odcinku Czudec-Boguchwała. To duże utrudnienie dla podróżnych bowiem na kilka miesięcy ta trasa zostanie zamknięta. Po remoncie torów czas przejazdu z Rzeszowa do Jasła skróci się do nieco ponad godziny.