Rzeszów
W najbliższy piątek dziennikarze z podkarpackich mediów i aktorzy będą kolędować dla podopiecznych Domu Dziecka w Strzyżowie. W koncercie charytatywnym „Serca Sercom” wystąpi tym razem rzeszowski zespół The Freeborn Brothers. W poprzednich latach kolędy i pastorałki brzmiały w różnorodnych aranżacjach, było m.in. na ludowo, rockowo, szanty i w marszowym rytmie w towarzystwie orkiestry wojskowej.
Koncert jest w Rzeszowie styczniową tradycją. 13 lat temu akcję wymyślili dziennikarze oddziału TVP3 Rzeszów i aktorzy Teatru „Maska”. Do wspólnego kolędowania dołączali przedstawiciele innych mediów. W koncertach występowali też m.in. siatkarze Asseco Resovii i Developres Skyres.
- Pieniądze zebrane podczas koncertu trafiają do podopiecznych Domu Dziecka w Strzyżowie. Wstęp jest wolny, odbędzie się jednak zbiórka „co łaska do kapelusza” oraz licytacje.
Koncert "Serca Sercom" w najbliższy piątek o godz. 17.30 w Teatrze Maska. Zaproszenia można odebrać w siedzibie rzeszowskiej Telewizji.
Radni Rozwoju Rzeszowa i Platformy Obywatelskiej sprzeciwiają się lokalizacji parkingu dla samochodów przewożących towary niebezpieczne przy ul. Ciepłowniczej. Taką decyzję podjął wczoraj sejmik wojewódzki choć miejsce to wzbudziło zastrzeżenia podczas wcześniejszych kontroli.
Rzeszowscy radni Rozwoju Rzeszowa i Platformy twierdzą ,że to nie przemyślana decyzja, a taki parking powinien powstać poza miastem by nie stwarzać niebezpieczeństwa dla mieszkańców. Przyjęli w tej sprawie stanowisko.
Marcin Fijołek przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości tłumaczył, że wyznaczenie takiego miejsca to obowiązek samorządu województwa bo nie zrobiły tego w wyznaczonym terminie władze miasta.Po burzliwej dyskusji 16 radnych zagłosowało za przyjęciem stanowiska, 8 było przeciw. Trafi ono do marszałka województwa i sejmiku.
Sędziowie orzekający w podkarpackich sądach stosują się do uchwały Sądu Najwyższego z minionego czwartku.
Na wspólnym posiedzeniu trzech izb Sąd Najwyższy orzekł, że zasiadanie w składach przez sędziów rekomendowanych na stanowiska przez nową Krajową Radę Sądownictwa, po dacie przyjęcia tej uchwały, powoduje nienależyte obsadzenie sądu.
W tej sytuacji trzech sędziów Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie, których dotyczy to orzeczenie, powstrzymało się od dalszego orzekania - poinformował prezes Izby Marek Klimczak. W rzeszowskim Sądzie Rejonowym sędziowie wyłonieni przez obecną KRS nie będą losowani w nowych sprawach.
W całym okręgu tarnobrzeskim, czyli w pięciu sądach rejonowych i sądzie okręgowym jest jedna taka osoba, która także powstrzymała się od orzekania.
Wszyscy sędziowie, którzy podjęli takie decyzje oczekują na pisemne uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego. Po zapoznaniu się z nim podejmą kolejne decyzje sprawie swojego orzekania.
Na karę 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności skazał Sąd Rejonowy w Rzeszowie kierowcę, który po pijanemu spowodował śmiertelny wypadek. Sąd uznał Kacpra I. winnym jazdy w stanie nietrzeźwości pomimo zakazu prowadzenia pojazdów oraz spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.Oprócz kary więzienia, sąd orzekł wobec niego dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych i wpłaty 10 tys. zł. na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Wyrok nie jest prawomocny
Do wypadku doszło 29 czerwca ubiegłego roku na ul. Krakowskiej w Rzeszowie. Pędzący z zawrotną prędkością Mercedes wypadł z drogi, uderzył w latarnię, a następnie koziołkował. Autem jechało trzech 20-latków, jeden z nich zginął, a dwóch pozostałych, w tym kierowca, zostało rannych.
Jak ustaliła policja prowadzący samochód Kacper I. miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna nie posiadał prawa jazdy, które stracił na mocy orzeczenia sądu za kierowanie autem pod wpływem alkoholu.
Sejmikowa opozycja zaapelowała do marszałka Władysław Ortyla o odwołanie z zarządu Stanisława Kruczek odpowiedzialnego za służbę zdrowia. Ze względu na złą, jej zdaniem sytuację finansową placówek jak i niekończący się konflikt w Klinicznym Szpitalu numer 2 w Rzeszowie między dyrekcją a związkami zawodowymi. Do tego dochodzi rosnące zadłużenie placówek.
Stanisław Kruczek odpowiedzialny w zarządzie za służbę zdrowia podkreślał, że wyliczenia opozycji, jeżeli chodzi o zadłużenie długoterminowe nie ma osadzenia w realiach, a działania podejmowane w szpitalach podległych zarządowi są dobre.
Podkarpaccy radni jednogłośnie przyjęli apel do Prezesa Rady Ministrów o wsparcie dla samorządów pokrzywdzonych wskutek przymusowej restrukturyzacji Podkarpackiego Banku Spółdzielczego w Sanoku. Chodzi o 34 samorządy z regionu oraz instytucja i różnego placówki w tym ochrony zdrowia które miały swoje rachunki w tym banku i straciły znaczną część zgromadzonych pieniędzy.
Wojewódzcy radni po burzliwej dyskusji zdecydowali także o wyznaczeniu parkingu w Rzeszowie dla samochodów przewożących towary niebezpieczne. Zgodnie z uchwałą ma on powstać przy ulicy Ciepłowniczej. Mają być tam kierowane samochody które wzbudziły zastrzeżenia podczas kontroli. Przeciwko tej lokalizacji były władze Rzeszowa. Marszałek Władysław Ortyl tłumaczył, że wyznaczenie takiego miejsca to obowiązek samorządu województwa.
Prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Rzeszowie skierował do Sądu Rejonowego w Krośnie akt oskarżenia przeciwko byłemu funkcjonariuszowi Milicji Obywatelskiej Leonardowi B.
Zarzucono mu bezprawne pozbawienie wolności członka „Solidarności”. Według prokuratora oskarżony zatrzymał pokrzywdzonego w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku w Krośnie, po przewróceniu na podłogę mieszkania ciągnął go wraz z innym funkcjonariuszem za nogi po schodach budynku do wyjścia, a później, do milicyjnego radiowozu.
Leonard B. kierował także groźby wobec członków najbliższej rodziny pokrzywdzonego - żony i dwóch nieletnich synów. Zmuszał ich do podpisania oświadczenia, iż wobec zatrzymanego nie stosowano przemocy fizycznej przy zatrzymaniu, oraz do informowania o jego związkowej działalności.
Czyny zarzucane oskarżonemu Leonardowi B.zagrożone są karą od 3 miesięcy do 10 lat pozbawienia wolności.