powiat jarosławski
Dziś w kilkunastu podkarpackich placówkach ZUS-u rozpocznie się Tydzień Przedsiębiorcy. Będą to bezpłatne seminaria i dyżury eksperckie. Tematem przewodnim tegorocznej akcji jest hasło: „Zatrudniam legalnie-pracuję legalnie”.
Będzie można uzyskać informacje z zakresu podlegania ubezpieczeniom społecznym oraz prawa do wypłaty świadczeń z tego tytułu. To będzie też okazja aby dowiedzieć się o zasadach delegowania pracowników do pracy za granicą. Dyżury w ramach Tygodnia Przedsiębiorcy będą w Rzeszowie, Przeworsku, Jarosławiu, Przemyślu, Lubaczowie, Stalowej Woli, Leżajsku, Mielcu, Tarnobrzegu, Jaśle, Krośnie, Dębicy, Sanoku i Brzozowie. Potrwają do 27 września.
Tydzień Przedsiębiorcy to cykliczna akcja skierowana do osób prowadzących własne firmy, do kadrowych, księgowych, ale też dla tych, którzy chcieliby rozpocząć swoją przygodę z własnym biznesem. Organizatorzy zapraszają do udziału w przedsięwzięciu nie tylko firmy, które zatrudniają osoby z zagranicy, bądź zamierzają je zatrudnić, ale także obcokrajowców, którzy już podjęli pracę.
Szczegółowy harmonogram poszczególnych seminariów i konsultacji dostępny jest na stronie internetowej ZUS: https://www.zus.pl/firmy/pozostale/tydzien-przedsiebiorcy
„Tydzień przedsiębiorcy” odbywa się pod patronatem Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przy partnerstwie Państwowej Inspekcji Pracy.
Skradzione w Norwegii, miały trafić na Ukrainę. Straż Graniczna z Korczowej zatrzymała pięć silników do łodzi motorowych. Chciał je wywieźć z Polski 34-letni obywatel Ukrainy.
Trefny towar ukryty był pod licznymi bagażami cudzoziemca w mercedesie którym podróżował. Po konsultacji z partnerami europejskimi okazało się, że silniki zaburtowe marki Honda oraz Suzuki były poszukiwane przez norweską policję w związku ze zgłoszoną kradzieżą. Warte są ponad 50 tys. złotych.
W tym roku to drugi przypadek udaremnienia próby wywozu silników zaburtowych na podkarpackich przejściach granicznych. W sumie zatrzymano 9 sztuk silników skradzionych m.in. w Szwecji, Niemczech i Norwegii o łącznej wartości przekraczającej 100 tys. zł.
Promocja zatrudniania osób z niepełnosprawnością intelektualną na rynku pracy - taki był cel Rajdu Rowerowego "Nakręceni na pracę - rowerem przez Podkarpacie". Uczestnicy tydzień temu wyruszyli z Jarosławia, po drodze odwiedzili Leżajsk, Kolbuszową, Rzeszów, Krosno, Sanok i Przemyśl. Rajd zakończył się w Zarzeczu.
Odbył się tam happenig z użyciem budzików. Jak wyjaśnia Mariusz Mituś - przewodniczący jarosławskiego koła Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną - cała akcja ma symbolicznie budzić pracodawców do zatrudniania osób z niepełnosprawnościami. Podkreślił też, że misją rajdu jest łamanie stereotypów na temat osób z niepełnosprawnością intelektualną. Na trasach poszczególnych odcinków rajdu nawiązały się nowe kontakty i przyjaźnie,
W Kramarzówce w pow. jarosławskim o poranku doszło do wypadku z udziałem skutera. Jak wynika z ustaleń policjantów ponad 90-letni kierowca stracił panowanie nad jednośladem i uderzył w fiata. W wyniku zdarzenia mężczyzna został ranny.
Poza tym wypadkiem, policjanci od rana pracują przy niegroźnych kolizjach drogowych i apelują do kierowców o rozważność na drodze.
Minionej nocy w Korczowej, strażnicy graniczni udaremnili próbę wywozu na Ukrainę dwóch skradzionych rowerów. Przewoził je 46-letni obywatel Ukrainy. Jednym z rowerów był nowoczesny jednoślad z napędem elektrycznym marki Cube.
Funkcjonariusze skontrolowali legalność pochodzenia przewożonego sprzętu i ustalili, że pochodzi z kradzieży. Kilkanaście dni wcześniej rowery warte łącznie około 8 tys. złotych zostały skradzione na terytorium Niemiec.
W bieżącym roku podkarpacka Straż Graniczna zatrzymała już 17 skradzionych w Europie. Nowością są próby wywozu elektrycznych, coraz bardziej popularnych jednośladów.
Podobne zdarzenia miało miejsce w lutym na przejściu pieszym w Medyce. Tam obywatel Ukrainy podróżował - jak początkowo twierdził pożyczonym elektrycznym rowerem. Ostatecznie przyznał, że jednoślad wart 8 tys. złotych pochodzi z kradzieży.
Na trzy miesiące do aresztu trafiło 6 osób zatrzymanych w piątek przez funkcjonariuszy rzeszowskiej Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Podejrzani są o udział w zorganizowanej grupie przestępczej przemycającej z Ukrainy do Polski znaczne ilości bursztynu. W gangu było 5 obywateli Ukrainy i Polak, mieszkaniec jednej z podprzemyskich miejscowości. Grupa działała od 2014 roku, a jej działalność doprowadziła skarb państwa do strat w kwocie ponad 23 milionów złotych.
Wysokiej jakości bursztyn był wydobywany w kopalniach na Ukrainie i przemycany w towarach sprowadzanych legalnie do Polski m.in. w felgach samochodowych i panelach. Następnie przechowywany w umówionych składach celnych w celu dalszej dystrybucji. Jak ustalono bursztyn był przemycany jednorazowo w paczkach po około 50 kg, a transport w głąb kraju odbywał się raz w tygodniu łącznie po 200 kg.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, uszczuplenia należności celno - skarbowych wielkich rozmiarów, a Polak powoływanie się na wpływy w instytucjach samorządowych Jarosławia. Za zarzucane im czyny grozi kara do 10 lat więzienia.
Sprawa zajmuje się Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie.