powiat kolbuszowski
W ciągu kilku lat powinna powstać droga ekspresowa S-9 z Radomia do Rzeszowa. Plan budowy drogi szybkiego ruchu ogłosił dziś w Kolbuszowej marszałek Sejmu Marek Kuchciński.
Trasa szybkiego ruchu, bardzo potrzebna dla powiatu kolbuszowskiego i całego regionu - jest jednym z pięciu punktów w programie dla Podkarpacia premiera Morawieckiego. Zdaniem Marka Kuchcińskiego - budowa S-9 będzie zależeć od postępu realizacji Via Carpatii i finansowania jej przez Unię Europejską. Wówczas budżet państwa zaoszczędzone środki przeznaczy na budowę trasy z Radomia do Rzeszowa - powiedział Marek Kuchciński
Marszałek Sejmu odwiedził w Kolbuszowej szkoły zawodowe, w planach ma tez wizytę w powiatach stalowowolskim i niżańskim - w Radomyślu nad Sanem, Zaleszanach, Bojanowie, i Ulanowie.
Wcześniej złoży kwiaty pod pomnikami: Pomordowanych na Wschodzie i Ofiar Katastrofy Smoleńskiej oraz Górników poległych w stanie wojennym
Muzeum Kultury Ludowej udostępni zwiedzającym młyny znajdujące się na terenie Parku Etnograficznego. Rozpoczyna modernizację pięciu z 8 znajdujących się na terenie skansenu obiektów służących do tradycyjnego przetwórstwa zbóż. Zostaną poddane zabiegom konserwatorskim, a następnie w dwóch z nich zostaną zorganizowane wystawy multimedialne – w młynie wodnym z Żołyni Dolnej będzie ekspozycja młynarstwa wodnego, a w wiatraku z Trzęsówki – młynarstwa wiatrowego.
Ta gałąź przemysłu wiejskiego ma specjalne znaczenie w prezentacjach muzealnych realizowanych w skansenach, bo mąka i przetwory zbożowe (np. chleb, kasze) były podstawą żywienia społeczności wiejskiej. Niestety zabytkowe młyny wodne i wietrzne znikają bezpowrotnie z krajobrazu współczesnej wsi.
Projekt pn. „Dawny przemysł wiejski – młynarstwo. Siła wiatru i wody" zyskał dofinansowanie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Na terenie kolbuszowskiego skansenu znajduje się osiem obiektów służących do tradycyjnego przetwórstwa zbóż: młyn wodny z Żołyni Dolnej, wiatraki koźlaki z Zarębek, Trzęsówki, Trzęsówki-Kłodzin i Markowej, wiatraki holendry z Padwi i Zarównia oraz wiatrak paltrak z Rudy
W Krzywej w powiecie ropczycko-sędziszowskim zderzyły się 2 samochody osobowe, BMW i Matiz. Droga jest zablokowana. Policja kieruje na objazdy. W wypadku ucierpiały 4 osoby z matiza. Wszystkie przewieziono do szpitala. Jedna z nich została przetransportowana śmigłowcem.
Po blisko dwóch latach prac kończy się remont budynku dawnej synagogi w Kolbuszowej Modernizacja zabytkowego obiektu ma zakończyć się w przyszłym miesiącu - do wykonania są jeszcze prace związane z zagospodarowaniem terenu , nowym oświetleniem i zielenią. Koszt prac to prawie 3 miliony złotych z czego dwa miliony to dotacja z ministerstwa kultury.
Po remoncie, w budynku będzie się znajdować: galeria miejska, multimedialne muzeum, magazyn zbiorów regionalnych oraz sala główna. W obiekcie będzie też działał Oddział Edukacji Kulturalnej i Regionalnej. W planach jest prezentowanie zebranych od mieszkańców miasta starych fotografii i dokumentów związanych także z żyjącą tu przez prawie dwa i pół wieku społecznością żydowską, która przed wojną stanowiła połowę mieszkańców Kolbuszowej.
Posadzeniem dębu i odsłonięciem tablicy upamiętnili pracownicy nadleśnictwa Kolbuszowa leśników walczących o niepodległość Polski.
Tablicę umieszczono na głazie w ogrodzie obok siedziby Nadleśnictwa. Widnieją na niej nazwiska 33 osób, które walczyły o niepodległość od 1833 roku do 1950, kiedy został aresztowany Stanisław Zuba, żołnierz AK.
Na uroczystości był m.in. Artur Ildner, którego ojciec współpracował z AK, pomagał partyzantom, wytyczał im szlaki i ostrzegał przed Niemcami. W AK działała także matka, ale oboje wyznali to sobie dopiero po wojnie.
Pomysłodawcą tablicy jest historyk i regionalista Wojciech Mroczka, który udokumentował losy osób, których nazwiska widnieją na tablicy - opisał je w monografii poświęconej Nadleśnictwu Kolbuszowa. Odsłonięcie tablicy poprzedziło posadzenie dębu w hołdzie leśnikom. Potomek słynnego "Bartka " rośnie w miejscu, gdzie dawniej była gajówka Skrzypkówka, a dziś przebiega ścieżka przyrodnicza Białkówka.
W Weryni koło Kolbuszowej trwają prace związane z zagospodarowaniem terenu wokół tamtejszych stawów.
Powstaje infrastruktura dla wędkarzy , oraz uczestników lekcji przyrodniczych; parking, wiata ,oraz budynek z węzłem sanitarnym i pomieszczeniami gospodarczymi. Budowany jest chodnik , powstaje też ścieżka przyrodnicza z tablicami informującymi o występującej tam florze i faunie.
Koszt prac, które maję się zakończyć w przyszłym miesiącu, to 330 tysięcy złotych z czego 200 tysięcy pochodzi z unijnego programu "Rybactwo i Morze".
Stawy w Weryni to jedno z ulubionych miejsc wędkarzy. Znajduje się tam sześć łowisk o łącznej powierzchni prawie czternastu hektarów. Oprócz karpi, karasi , szczupaków, leszczy są one zarybiane także jesiotrem i węgorzem. Największym złowionym tam okazem była 25-kilogramowa tołpyga.