powiat krośnieński
"Chcemy góry a nie dziury", "Chcemy myślenia a nie kamienia", "Lepsza wieża widokowa niż kopalnia odkrywkowa" - takie okrzyki wznosili uczestnicy protestu przeciwko budowie kamieniołomu w miejscowości Iwla koło Dukli. Kilkudziesięciu mieszkańców gminy Dukla zorganizowało, jak podkreślali legalny, obywatelski spacer do Urzędu Miasta. Ich zdaniem kopalnia odkrywkowa oszpeci okolicę i pozbawi ją walorów turystycznych a prace wydobywcze uniemożliwią normalne funkcjonowanie w Iwli i pobliskich miejscowościach. Podkreślali też, że kwestia inwestycji nie była z nimi konsultowana.
Tzw. decyzję środowiskową w tej sprawie ma wydać burmistrz Dukli po zasięgnięciu opinii odpowiedzialnych instytucji i konsultacjach z mieszkańcami. Termin tych ostatnich mija jutro. Burmistrz Andrzej Bytnar spotkał się z protestującymi. Powiedział, tu cytat: "na podstawie zgromadzonych dokumentów, będziemy rozważać najlepszy możliwy wariant".
Uczestnicy protestu ustawili przed Urzędem Miasta ,,kamień niezgody” - głaz ze styropianu, który - jak nam powiedzieli - ma symbolizować brak zgody mieszkańców na niszczenie natury i gminy.
Ten temat będziemy kontynuować w poniedziałkowej "Sprawie w toku" o godz. 9:10.
XIX-wieczny staw dworski w Ustrobnej, odzyskał dawny wygląd. Dzięki projektowi „Przywrócenie i ochrona naturalnych środowisk przyrodniczych w Ustrobnej”, do stawu wróciły ryby oraz pojawiły się nasadzenia roślinności wodnej.
Decyzję o rewitalizacji zbiornika podjęły kilka lat temu władze gminy Wojaszówka, po odkupieniu go od prywatnego właściciela, który przed laty kupił staw. Zaniedbany, zamulony i zaśmiecony akwen stał się teraz siedliskiem m.in. dla lina, klenia, jazia, świnki i złotej orfy.
Rewitalizacja, wraz z przebudową przebiegającej obok drogi powiatowej, kosztowała dwa miliony czterysta tysięcy złotych, z czego półtora miliona pochodziło z Unii Europejskiej.
Poniżej zdjęcia stawu w czterech porach roku – fot. Urząd Gminy Wojaszówka:
Policja wyjaśnia okoliczności wczorajszego wypadku busa w Iwli w powiecie krośnieńskim, w którym rannych zostało 5 osób. Według wstępnych ustaleń wieczorem 38-letni kierowca Volkswagena stracił panowanie nad pojazdem, wjechał do rowu i uderzył w przepust.
Busem podróżowało 9 osób. W wyniku wypadku do szpitala zostało przewiezionych 5 uczestników wypadku. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Kierujący Volkswagenem był trzeźwy.
Policjanci zabezpieczyli miejsce wypadku oraz zebrali materiał dowodowy, który pozwoli wyjaśnić przyczyny zdarzenia.
O 120 hektarów powiększyło się dziś Krosno. Weszła w życie decyzja o przyłączeniu do miasta terenów dawnego lotniska Iwonicz. Miasto chce przez nie poprowadzić drogę do projektowanej trasy Via Carpatia oraz stworzyć tam strefę przemysłową. Rozpoczęto już przygotowanie planów zagospodarowania.
Poszerzenie Krosna miało nietypowy charakter – samorząd kupił te tereny. Jest na nich tylko jedno gospodarstwo.
Zgodnie z aktem notarialnym około 30 hektarów z dawnego lotniska wróci do gmin na terenie których leży. W gminie Miejsce Piastowe to działka ze stadionem piłkarskim klubu Partyzant Targowiska i pomnikiem papieża, a w Krościenku Wyżnym tereny obiektów sportowych oraz część, na której także można stworzyć strefę dla przemysłu.
Bez głosu sprzeciwu – przy 12 za i 8 wstrzymujących się przyjęty został budżet Krosna na 2021 rok. Radni poparli plan finansowy miasta podczas dzisiejszej zdalnej sesji.
Dochody Krosna określono na poziomie 411 milionów złotych a wydatki 441. To mniej niż w tym roku – w 2020 wydatki planowano na ponad 500 mln. Problemem jest obniżenie wpływów – jak mówiono podczas sesji – wynikające głównie z decyzji rządu o obniżeniu podatków.
Dyskusja nie była długa, bo wcześniej temat przepracowały komisje. Jedna z nich – edukacji nie przyjęła stanowiska w sprawie poparcia planu. Zarzucono mu za duże oszczędności w oświacie. Wiceprezydent Bronisław Baran odpowiadał, że wiele wykreślonych przedsięwzięć będzie można przywrócić, gdy dzieci wrócą do szkół, a oszczędności wymusza mała rządowa subwencja oświatowa.
Wątpliwości wzbudzała też budowa oświetlenia stadionu za blisko 6 mln zł.
Budżet przyjęto, ale zgodnie z prawem radni mogą dokonywać w nim korekt w ciągu roku.
W Jaśliskach w Beskidzie Niskim odnowiona została pierwsza z licznych w tym dawnym miasteczku zabytkowych piwnic. Samorząd ma nadzieję, że będą one wielką atrakcją turystyczną.
XVI-wieczna piwnica jest częścią budowanej przy rynku karczmy. Ma 80 m2 powierzchni. Będzie pełnić funkcję sali restauracyjnej i miejsca prezentacji historii Jaślisk. Właściciel przez kilka miesięcy pracował nad jej odnowieniem. Była w połowie zasypana – okopano ją ręcznie. Przy okazji odkryto znajdującą się w niej studnię.
Sekretarz gminy Jaśliska Piotr Urban szacuje, że podobnych piwnic w centrum miejscowości może być nawet kilkadziesiąt, a w trakcie prowadzonych czasem prac ziemnych wciąż odkrywa się nowe. Prawie wszystkie są prywatną własnością, gmina ma kilka m.in. pod tzw. starą szkołą. Chce je wyremontować i organizować w nich np. wystawy historyczne.
Jaśliska były ważnym punktem na dawnym szlaku handlowym – przywożono tędy z południa m.in. wino, które było tu składowane, stąd liczne w tej miejscowości podziemia. Zdaniem muzealnika Lesława Wilka to największe takie komory między Lwowem a Krakowem.