powiat leżajski
Wkrótce mają ruszyć prace związane z adaptacją piwnic Muzeum Ziemi Leżajskiej na cele ekspozycyjne. Projekt uzyskał dofinansowanie unijne i krajowe w wysokości 1,8 miliona złotych.
Piwnice muzeum o powierzchni ok. 100 metrów kwadratowych są w bardzo złym stanie technicznym. Konieczny jest ich gruntowny remont i montaż niezbędnych instalacji m.in.: elektrycznych, wentylacji i centralnego ogrzewania. Następnie umieszczona tam zostanie historyczna ekspozycja multimedialna z wykorzystaniem nowoczesnego sprzętu jak rzutniki i projektory. Prezentacja będzie prowadzić widza przez kolejne wydarzenia z historii Leżajska.
Nie zabraknie też tradycyjnych eksponatów: archeologicznych, makiet, plansz i wizualizacji. Na zewnątrz leżajskiego muzeum stanie m.in. scena letnia, będą nowe ławki, pergole i oświetlenie.
Inwestycja ma być gotowa w połowie 2021 roku. Będzie kosztować 2,2 miliona złotych.
Na Podkarpaciu znowu będzie dziś wiało ostrzega Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody. Od piątej rano obowiązuje ostrzeżenie pierwszego stopnia, to mniej niż wczoraj gdy obowiązywał drugi i trzeci.
W związku z wichurami podkarpaccy strażacy byli w ciągu ostatniej doby do północy wzywani ponad 900 razy. Od północy wiatr przycichł, noc minęła spokojnie - powiedział Piotr Dziekan z podkarpackiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Wcześniej strażacy usuwali powalone drzewa i pomagali przy zabezpieczaniu dachów uszkodzonych przez wiatr. W Soninie w powiecie łańcuckim budynek został uszkodzony na tyle, że rodzina musiała się wyprowadzić. Zdarzeń związanych z uszkodzeniami budynków było łącznie 344. Straż Pożarna interweniowała ponad 900 razy
Wieczorem bez prądu było na Podkarpaciu 3 i pół tysiąca odbiorców, większość z tych awarii udało się nocą usunąć. Z danych na godzinę 5 wynika, że bez elektryczności w województwie jest 349 odbiorców, głównie w okolicach Leżajska i Mielca.
Policja ostrzega przed szalejącym na Podkarpaciu orkanem SABINA. Od rana mundurowi wyjeżdżali już kilkakrotnie do zdarzeń spowodowanych przez połamane drzewa. M.in. w Brzózie Królewskiej na drodze nr 875 kierowca najechał na powalone chwilę wcześniej drzewo. Podobne zdarzenie miało miejsce w Krasiczynie, tam drzewo spadło na osobowego busa, na szczęście nikt z pasażerów nie ucierpiał.
[AKTUALIZACJA 8:30]
Pełne ręce pracy mają podkarpaccy energetycy, którzy usuwają szkody spowodowane przez wichurę. Według ostatnich danych Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego 11,5 tys. gospodarstw w regionie nie ma prądu (przed godz. 7:00 informowano o 14 tys.).Uszkodzonych zostało około 280 stacji transformatorowych na 28 liniach, najwięcej w okolicach Krosna i Mielca.
Strażacy interweniowali 115 razy, głównie przy zabezpieczaniu uszkodzonych przez wichurę dachów na budynkach mieszkalnych oraz usuwaniu powalonych konarów drzew. Np. około godz 7:00 w Tylawie w powiecie krośnieńskim na drogę spadło drzewo. Konary tarasowały pas w kierunku Rzeszowa. Strażacy usunęli już przeszkody, ale do około godz. 8:00 ruch odbywał się tam wahadłowo.
Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie poinformowało także o 7 przypadkach uszkodzeń budynków. Nie są to szkody poważne polegają głównie na uszkodzeniu dachówek czy rynien. Najwięcej takich zdarzeń miało miejsce w powiecie krośnieńskim.
Na Podkarpaciu prąd nie dociera do 11,5 tysięcy gospodarstw - w okolicach Sanoka, Krosna, Mielca, Dębicy i Leżajska. W południowej części naszego regionu obowiązuje trzeci - najwyższy stopień zagrożenia. Oznacza, że zjawiska meteorologiczne mogą powodować bardzo duże szkody lub szkody o rozmiarach katastrof, czy też zagrożenie życia.
Ratownicy Bieszczadzkiej Grupy GOPR stanowczo odradzają dziś górskie wycieczki. Na szlakach jest dużo drzew, istnieje ryzyko, że podczas wiatru mogą się złamać, co oznacza niebezpieczeństwo dla turystów - powiedział ratownik Krzysztof Szczurek.
Z powodu trudnych warunków w Polsce i na zachodzie EUROPY odwołany został dzisiejszy rejs o godzinie 6.05 z lotniska w Jasionce do Monachium. Odwołany został także przylot samolotu LH 1619 z tego miasta - poinformował rzecznik lotniska, Marcin Kołacz.
Wczoraj z powodu złych warunków atmosferycznych z dwugodzinnym opóźnieniem w Jasionce wylądował samolot Ryanaira z Londynu. W całej Polsce strażacy interweniowali już kilkaset razy. Są utrudniania na drogach, na kolei, na morzu i w powietrzu.
Orkan SABINA - przyniósł ze sobą porywisty wiatr. W naszym regionie jego prędkość dochodzi do 110 km/godz. W górnych partiach Tatr do 180, a w Sudetach - nawet do 200 km/godzinę.
Nowa wakacyjna atrakcja może powstać w Leżajsku. Władze miasta planują budowę wodnego placu zabaw. Inwestycja ma być zlokalizowana na niewykorzystywanych terenach w pobliżu basenu. W ubiegłym roku uchwalono miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który dopuszcza na tym obszarze działalność w zakresie rekreacji.
Gotowa jest już koncepcja inwestycji przewidująca dwa warianty. Pierwszy opiera się o grunty, które są własnością miasta, a drugi wariant rozszerzony, obejmuje też inne działki. Park wodny będzie realizowany etapami. Teraz miasto przygotuje dokumentacje projektową i techniczną wraz z kosztorysem inwestorskim. Samorząd będzie też szukać źródła finansowania tej letniej atrakcji. Wodny plac zabaw w Leżajsku ma być gotowy najpóźniej za 3 lata.
W Leżajsku zakończono renowację miejsca straceń mieszkańców podczas pacyfikacji miasta w 1943 roku przy ulicy 28 Maja.
Wyburzone zostały stare betonowe ściany, ławy i filary, zdemontowano chodniki z płyt betonowych oraz kostki brukowej. W ich miejsce ułożono m.in. wielkopowierzchniowe płyty betonowe w odcieniach szarości. Wykonano też nowe schody oraz ścianę pamięci z elementów prefabrykowanych żelbetowych z napisem, godłem i tablicą z nazwiskami 43 ofiar niemieckiej pacyfikacji Leżajska. Stary pomnik został odnowiony.
Na wiosnę dokończone mają być nasadzenia zieleni.
Wszystkie prace kosztowały prawie 660 tysięcy zł. Renowacja miejsca straceń została dofinansowana kwotą 100 tysięcy zł przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.