powiat rzeszowski
Strażacy z Podkarpacia chcą pomóc strażakom na Litwie. Druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Harcie w powiecie rzeszowskim rozpoczęli zbiórkę sprzętu i odzieży ochronnej dla swoich kolegów z rejonu solecznickiego, zamieszkałego w większości przez Polaków.
Strażacy z Harty dwukrotnie zawozili tam pomoc żywnościową i inne dary. Poznali wówczas trudną sytuację tamtejszych strażaków ochotników. Jak powiedział wiceprezes OSP Harta Jacek Stochmal w Solecznikach jest 9 jednostek ochotniczych i każdego roku wyjeżdżają do około 300 pożarów. Tymczasem ochotnicze straże pożarne na Litwie są utrzymywane przez samorządy. Niestety nie stać ich nawet na umundurowanie tej służby i ratownicy do akcji wyjeżdżają w cywilnych ubraniach.
Jednostki straży pożarnej, które chciałyby wesprzeć kolegów na Litwie, proszone są o kontakt z OSP w Harcie. Numery telefonów są na stronie internetowej http://osp.harta.pl/
5 ofert wpłynęło na przetarg dotyczący budowy Podmiejskiej Kolei Aglomeracyjnej. Ich wartość jest wyższa od założonego budżetu inwestycji. To w wariancie rozszerzonym ok. 374 milionów złotych. Firmy, które się zgłosiły chcą nawet ponad dwukrotnie więcej. Na razie nie wiadomo czy przetarg zostanie powtórzony.
Pociągi Podmiejskiej Kolei Aglomeracyjnej będą docierać z Rzeszowa do Dębicy, Kolbuszowej, Przeworska i Strzyżowa oraz na lotnisko w Jasionce. W godzinach szczytu maja kursować co pół godziny. W projekcie weźmie udział 16 samorządów.
W ramach inwestycji planuje się m.in. budowę torów do lotniska w Jasionce, modernizacje linii kolejowych oraz infrastruktury, w gminach powstaną przystanki kolejowe i parkingi. Do obsługi Podmiejskiej Kolei Aglomeracyjnej zakupione zostaną nowe pociągi. Wartość projektu wynosi ponad 500 milionów złotych. Koniec inwestycji zaplanowano w 2022 roku.
3 zastępy straży pożarnej gasiły pożar w piwnicy jednego z domów w Bratkowicach w powiecie rzeszowskim. Paliły się materiały opałowe. Nikt nie został poszkodowany - poinformował dyżurny Komendy Wojewódzkiej PSP. Ogień pojawił się w budynku po godzinie 15. Strażacy zakończyli już działania w miejscu pożaru.
Część Pogwizdowa Nowego została przyłączona do Rudnej Małej. Decyzje w tej sprawie, przy jednym głosie sprzeciwu, podjęła Rada Miasta Głogów Małopolski. Samorządowcy chcą w ten sposób chronić interesy gminy przed działaniami Rzeszowa, który od dawna zabiega o włączenie Pogwizdowa do stolicy Podkarpacia.
Do Rudnej Małej przyłączone zostały łąki należące do gminy, a obecnie wydzierżawione, a także około 30 domów i tereny dawnego Polamu, gdzie działają firmy i zakłady pracy. Burmistrz Głogowa Paweł Baj podkreśla, że gmina ma prawo zmieniać granice sołectw czy osiedli, a konsultacje społeczne nie są wiążące. Przypomniał też,że w 2010 roku w obliczu starań Rzeszowa o przyłączenie Miłocina też doszło do zmiany granic sołectw. Do Pogwizdowa włączono wtedy tereny Polamu.
Około 400 mieszkańców Pogwizdowa Nowego podpisało się pod listem przeciwko włączeniu części sołectwa do Rudnej Małej. W grudniu rzeszowska Rada Miasta kolejny raz rozpoczęła procedurę związaną z planami przyłączenia do miasta kilku sołectw z ościennych gmin m.in. Pogwizdowa Nowego.
Do 12 lat więzienia grozi 21-letniemu Kamilowi D. z powiatu rzeszowskiego, który w lipcu ubiegłego roku po pijanemu doprowadził do tragicznego w skutkach wypadku w Medyni Głogowskiej koło Łańcuta. Zginęła w nim 1 osoba. Wczoraj Prokuratura Rejonowa w Łańcucie wysłała do tamtejszego Sądu Rejonowego akt oskarżenia w tej sprawie. Kamil D. odpowie za spowodowanie śmiertelnego wypadku w stanienie nietrzeźwości. Młody mężczyzna przyznał się do winy.
14 lipca na drodze wojewódzkiej nr 881 21-latek kierujący Peugeotem 206 na łuku drogi stracił panowanie nad samochodem i zjechał na przeciwległy pas ruchu. Peugeot uderzył w Daewoo Matiza, którym kierował 54-letni mieszkaniec powiatu łańcuckiego. Pomimo podjętej na miejscu reanimacji życia 54-latka nie udało się uratować. Do szpitala trafiły również cztery osoby z Peugeota. Jeden z pasażerów - 20-latek odniósł ciężkie obrażenia.
Sylwestrowa noc i noworoczny poranek minęły na Podkarpaciu bez poważniejszych zdarzeń. Jedyny wyjątek to wieczorny pożar w Łańcucie, w którym zginął 65-letni mężczyzna. Paliło się mieszkanie w bloku wielorodzinnym przy ulicy Grunwaldzkiej. Podczas akcji ratowniczo-gaśniczej znaleziono zwęglone zwłoki mężczyzny. Policja ustala okoliczności pożaru i przyczyny śmierci 65-latka.
Sylwestrowej nocy podkarpaccy strażacy gasili też kilka pożarów śmietników, drzewek i krzewów m.in. w powiatach rzeszowskim i kolbuszowskim spowodowane odpalaniem fajerwerków..
Dość spokojnie było na drogach regionu. Doszło do 3 wypadków, w których 3 osoby zostały ranne. W sylwestrową noc nie odnotowano też drastycznych przypadków zakłócenia ciszy nocnej przez uczestników prywatek czy imprez masowych, które odbywały się w większych miastach m.in. w Rzeszowie, Przemyślu, Krośnie, Tarnobrzegu.
Do rzeszowskiego pogotowia po północy zgłaszali się uczestnicy zabaw sylwestrowych, którzy doznali niegroźnych obrażeń w wyniku bójek czy wybuchów petard.