powiat tarnobrzeski
11 jednostek Straży Pożarnej gasiło w nocy w Baranowie Sandomierskim pożar zakładu produkującego wyroby pasmanteryjne.
Ogień pojawił się w parterowym budynku po północy. Składowano tam m.in. taśmy dziane i plecione, sznurki i produkty z gumy. Płomienie objęły też poszycie dachu.
W akcji gaśniczej uczestniczyli ratownicy PSP i OSP m.in. z Tarnobrzega, Baranowa, Skopania, Nowej Dęby i Łańcuta. Ze względu na duże zadymienie i toksyczne opary strażacy musieli używać aparatów powietrznych.
W pożarze nikt nie ucierpiał. Przyczyna powstania pożaru na razie jest nieznana. Straty mogą być duże.
Tarnobrzeski samorząd zakupił i rozdysponował kolejną partię przyłbic, płynów do dezynfekcji i maseczek ochronnych.
Niezbędne do ochrony przed zakażeniem koronawirusem rzeczy trafiły m.in., Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, Domów Pomocy Społecznej przy ul. Kurasia i przy ul. Sienkiewicza na osiedlu Mokrzyszów, Schroniska dla Osób Bezdomnych. Otrzymały go też Placówki Opiekuńczo - Wychowawcze takie jak Dom Dziecka oraz Rodzinny Dom Dziecka. Łącznie, tylko dziś tym placówkom przekazano 152 przyłbice, 50 maseczek ochronnych, 40 litrów płynu do odkażania rąk oraz 15 litrów płynu do odkażania powierzchni.
Wczoraj zaś 20 przyłbic oraz płyn do dezynfekcji rąk otrzymał od nas Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy w Tarnobrzegu.
Magistrat wsparł również Powiatowy Urząd Pracy w Tarnobrzegu, któremu przekazał 10 przyłbic ochronnych oraz kilkaset jednorazowych rękawiczek.
Badania laboratoryjne potwierdziły kolejne 2 przypadki zakażenia koronawirusem w województwie podkarpackim. Obecnie jest ich w sumie 95. Dziś potwierdzono łącznie 15 przypadków zakażenia.
Wcześniej 13 przypadków zakażenia koronawirusem potwierdzono na Podkarpaciu. To 3 osoby z powiatu niżańskiego, 3 z tarnobrzeskiego, 2 ze strzyżowskiego - tu jedna z osób to dziecko - oraz po jednej z jasielskiego, krośnieńskiego, sanockiego, leżajskiego i przeworskiego.
Tym samym liczba zakażonych i hospitalizowanych w związku z koronawirusem wzrosła do 93.
Wyzdrowiała kolejna - 5 osoba. To kobieta z powiatu dębickiego w sile wieku, która przebywała w szpitalu w Dębicy, a od 19 marca w szpitalu w Łańcucie.
Pod nadzorem pozostaje 5681 osób, a 10644 poddane jest kwarantannie Aktualnie hospitalizowane są 93 osoby.
Od początku wdrożenia badań w kierunku koronawirusa SARS CoV2 w laboratorium Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej wykonano 2345 testów.
Rozpoczął się sezon pożarów nieużytków i suchych traw.
Straż Pożarna informuje, że wczoraj odnotowano duże pożary nieużytkowych powierzchni rolniczych, ogień objął około 30 ha w miejscowościach Przędzel w pow. niżańskim oraz około 20 ha w miejscowości Krawce w pow. tarnobrzeskim.
W akcjach gaszenia wzięło udział około 70 strażaków.
Do 39 osób wzrosła liczba osób zakażona koronawirusem SARS-COV-2 w województwie podkarpackim. Dziś badaniami laboratoryjnymi potwierdzono kolejne 2 przypadki.
Jak poinformowała rzeczniczka wojewody Małgorzata Waksmundzka -Szarek - pierwszy - to mężczyzna w sile wieku z powiatu rzeszowskiego w stanie dobrym, przebywa w ścisłej kwarantannie domowej. Drugi przypadek - to starszy mężczyzna z powiatu tarnobrzeskiego, w stanie dobrym, który także przebywa w ścisłej kwarantannie domowej.
Pod nadzorem w naszym regionie pozostaje 7344 osób, a 8089 poddane jest kwarantannie. Hospitalizowanych są 63 osoby. Od początku wdrożenia badań w kierunku koronawirusa w laboratorium Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej wykonano 1339 testów. Do tej pory na COVID-19 zmarła jedna osoba.
Dwie karetki krążą po powiatach: mieleckim, tarnobrzeskim, kolbuszowskim oraz stalowowolskim. Przewożą próbki do sanepidu od osób w kwarantannie oraz transportują zakażonych wirusem. Zespoły tych karetek ubrane są w charakterystyczne skafandry i odzież ochronną. Dyrektor mieleckiego pogotowia dodał, że stacja jest gotowa do uruchomienia dwóch kolejnych zespołów.
Jednocześnie Grzegorz Gałuszka dziękuje mieszkańcom i firmom, które wspierają pracowników pogotowia, przekazując maseczki, gogle, rękawiczki, środki ochrony, żywność, wodę i środki dezynfekujące. A ponieważ wszystko zużywa się w błyskawicznym tempie - dyrektor prosi o więcej.