Wyświetlenie artykułów z etykietą: Podkarpacie
Nowe prawa i obowiązki policjantów
Bez zgody policjanta nie można opuszczać samochodu. Zanim rozpocznie się kontrola, ręce trzeba trzymać na kierownicy. Inaczej skończy się to mandatem. Policjanci dostali nowe prawa i obowiązki.
Nowe regulacje mają sprawić, że funkcjonariusze będą czuli się bezpiecznie podczas kontroli drogowej - powiedziała Renata Bednarska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Policjanci mogą też zatrzymać oznakowany i nieoznakowany radiowóz w każdym miejscu. Oczywiście jeżeli nie zagraża to bezpieczeństwu, np. w zatoczce autobusowej czy w miejscach wyłączonych z ruchu.
Policjanci od dzisiaj mogą także sprawdzić stan licznika zarówno samochodu zatrzymanego do kontroli jak i pojazdu przewożonego np. na lawecie.
Dodatkowe informacje
- Mapa Nie
- Ilość zaproszeń 30
- Formularz Nie
Ruszyła kampania promująca proziaki
Podkarpacka Regionalna Organizacja Turystyczna ruszyła z kampanią promującą proziaki. Dyrektor biura PROT uważa, że placek na bazie mąki, sody i maślanki może stać się symbolem tradycyjnej kuchni naszego regionu - takim jak dla Podhala oscypki.
Anna Brzechowska-Rębisz dodała, że Podkarpacie znane jest z tego, że ma tradycyjne potrawy, ale przeciętny turysta nie jest w stanie konkretnie wymienić, która z nich jest najbardziej charakterystyczna. Tymczasem proziaki to prosty i smaczny produkt, podawany w różny sposób, który można zabrać do plecaka na wycieczkę, a także zjeść w wykwintnej formie w bardzo dobrej restauracji.
Na profilu facebookowym Podkarpackie.Travel prezentowany jest film promujący proziaki. Magda Demkowicz z Bieszczadzkiej Szkoły Rzemiosł w Uhercach Mineralnych opowiada skąd pochodzi nazwa "proziak". W jakich okolicznościach je przyrządzano oraz czym jest proziakownia. Filmów będzie więcej, bowiem kampania promująca proziaki jeszcze się nie skończyła.
Dodatkowe informacje
- Mapa Nie
- Ilość zaproszeń 30
- Formularz Nie
Dr Lucyna Samborska o problemach z lekami
Mimo niewielkiej poprawy, nadal jest problem z dostępnością leków. Zdaniem Wiceprezes Izby Aptekarskiej w Rzeszowie najbardziej dotkliwy jest brak szczepionki odczulającej o nazwie: Novo helisen depod. Jak mówi dr Lucyna Samborska cierpią z tego powodu szczególnie najmłodsi, gdyż te szczepienia wymagają systematyczności przez wiele lat.
Nadal jest też problem m.in. z radiofarmaceutykami, lekami przeciwcukrzycowymi, w chorobach krążenia, w astmie, w chorobie Parkinsona.
Zdaniem dr Lucyny Samborskiej w naszym kraju jest nierówny dostęp do leków, bo producenci i hurtownie reglamentują je. Dostarczają je do większych sieci aptek, w większych miastach. Natomiast zagrożone brakiem dostępności są mniejsze apteki w małych miejscowościach.
Dobrą wiadomością jest to, że z kilkutygodniowym opóźnieniem do aptek trafiły szczepionki przeciwgrypowe i osoby z receptami mogą je kupić - poinformowała wiceprezes Izby Aptekarskiej w Rzeszowie.
Jutro w Ministerstwie Zdrowia odbędzie się posiedzenie zespołu d/s braku leków. Chodzi o szczepionki odrze, ospie, wirusowemu zapaleniu wątroby, oraz grypie
Dodatkowe informacje
- Mapa Nie
- Ilość zaproszeń 30
- Formularz Nie
Poziom podkarpackich rzek po ostatnich opadach
Ostatnie deszcze poprawiają poziom głównych rzek Podkarpacia. W górnych odcinkach Sanu poziom wody wzrósł do stanu ostrzegawczego w Dwerniku, w Zatwarnicy podniósł się do 241 centymetrów, co oznacza poziom wysoki. Taki sam poziom ma Wisłok w Puławach.
Na większości punktów pomiarowych na obu rzekach poziom wody osiąga stany niskie i normalne. Choć wody dziś od rana jest coraz więcej - co godzinę przybywa na ogół od jednego do trzech centymetrów - to w dolnych biegach rzek jest jej ciągle bardzo mało. W Rzeszowie na przykład Wisłok ma ledwie 66 centymetrów. San w Jarosławiu osiągnął 41 centymetrów, a w Nisku - 111.
W czterech punktach pomiarowych w górnym biegu Wisłoki poziom rzeki jest normalny, a w Pustkowie i Mielcu niski.
Dodatkowe informacje
- Mapa Nie
- Ilość zaproszeń 30
- Formularz Nie
Zwierzęta chronione wyrządziły więcej szkód niż przed rokiem
Ponad 460 tys. zł wypłacił w tym roku skarb państwa podkarpackim rolnikom za szkody wyrządzone przez bobry, wilki, niedźwiedzie i żubry. Łukasz Lis, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie dodał, że to o 20 tys. więcej niż w ubiegłym roku.
Najwięcej zgłoszeń dotyczyło szkód spowodowanych aktywnością wilków, które najczęściej atakowały zwierzęta gospodarskie, głównie owce. Straty wyceniono na 200 tys. zł. Z kolei niedźwiedzie, głównie w Bieszczadach i Beskidzie Niskim, niszcząc przede wszystkim rodziny pszczele wyrządziły szkody na około 70 tys. zł. Najmniej problemów przysparzają żubry. Spowodowały straty, które wyceniono na prawie 5 tys. zł.
Za zniszczenia dokonane przez zwierzęta chronione płaci skarb państwa, a za szkody zwierzyny łownej koła łowieckie.
Według szacunków Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, w lasach Podkarpacia żyje m.in. około 600 żubrów, 200 niedźwiedzi, 500 wilków i 10 tys. bobrów.
Dodatkowe informacje
- Mapa Nie
- Ilość zaproszeń 30
- Formularz Nie
Jolanta Jabłońska: Należy zmienić system pomocy byłym wychowankom domów dziecka
Samorządy nie mają pieniędzy, żeby pełnoletnim wychowankom domów dziecka kupić mieszkania, w których rozpoczną nowe życie. I to należy zmienić w systemie pomocy - powiedziała na naszej antenie Jolanta Jabłońska, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Przemyślu.
Teraz jest tak, że osoba, która opuściła rodzinę zastępczą czy dom dziecka najczęściej wraca do rodzin biologicznych i może liczyć na doraźną pomoc. Ma prawo otrzymać wsparcie w postaci m.in. zasiłku na kontynuowanie nauki w wysokości nieco ponad 500 złotych miesięcznie, oprócz tego jednorazowe świadczenie na usamodzielnienie oraz zagospodarowanie. Są to kwoty od 1500 złotych do prawie 7 tys. dla osoby niepełnosprawnej.
Dlatego o dużym szczęściu może mówić 19-letni Mateusz z powiatu przemyskiego. 13 lat swojego życia spędził w domu dziecka. Teraz będzie je układał na nowo. Na rozpoczęcie życia na własny rachunek otrzyma mieszkanie. Zadbali o to urzędnicy. Prezydent Przemyśla znalazł w zasobach miejskich lokal, a powiat pieniądze na jego remont.
Jolanta Jabłońska przyznaje, że to wyjątkowa sytuacja.
Dodatkowe informacje
- Mapa Nie
- Ilość zaproszeń 30
- Formularz Nie