"Wydarzenia na Ukrainie i w Syrii pokazują jak duży jest apetyt Władymira Putina - Prezydenta Federacji Rosyjskiej. Jeśli poczuje, że będzie mógł walczyć tylko z Polską to ryzyko inwazji rosyjskiej będzie duże". To jedna z konkluzji, wynikająca z dyskusji, podczas III Polsko-Ukraińskiego Forum Strategicznego w Dubiecku, zorganizowanego przez Fundację Centrum Badań Polska Ukraina.
Sytuację w regionie diagnozowali niezależni eksperci, wojskowi, dyplomaci i dziennikarze.
W opinii dr. Łukasza Nadolskiego z Muzeum Wojsk Lądowych w Bydgoszczy, autora książki o wojnie na wschodzie Ukrainy, nadszedł czas w którym Polska i Ukraina powinny przezwyciężyć animozje związane z zaszłościami historycznymi i znaleźć wspólny punkt który umożliwi utrzymanie niepodległości. W tym tonie wypowiadał się również Thomas Zia amerykański dyplomata. Jego zdaniem - istotne jest by cały region zrozumiał jak ważne jest wspieranie Ukrainy przeciwstawiającej się agresji ze strony Rosji .
Jurij Banahewicz akredytowany w Polsce dziennikarz ukraińskiej agencji UKRAINFORM zwrócił uwagę na długofalowe plany Rosji. Budowała ona swoje pozycje na Ukrainie także agenturalne, również (od 1991 roku) w sferach rządowych. Ten scenariusz, w opinii Banehewicza, powinien skłaniać do refleksji europejskich partnerów.