Turystów przebywających w Bieszczadach coraz bardziej niepokoją krwawiące poroża jeleni. Leśnicy uspokajają. Nie jest to nic nadzwyczajnego. Ostatnie dni to czas wycierania poroży przez byki. Stąd można je spotkać z grubymi obrośniętymi skórą tykami lub też ze zwisającymi z poroży krwawymi "frędzlami".
W sierpniu już twarde i mocne poroże będzie im służyło jako oręż w zabiegach względy łań podczas rykowiska. Poroże chroni także te zwierzęta przed atakami wilków.
Na terenie administrowanym przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Krośnie żyje ponad 14 tys. jeleni, w tym prawie 5 tys. byków w różnym wieku, ponad 7 tys. łań i około 2,5 tys. młodych, zwanych cielakami.