W miejscowości Wola Rzeczycka, w gminie Radomyśl nad Sanem młodzi ludzie zatrzymali pijanego kierowcę. Jak się później okazało 60-latek miał ponad 2 promile alkoholu.
30-letni mężczyzna i 25-letnia kobieta widzieli jak kierowca forda jechał całą szerokością drogi. To wzbudziło ich podejrzenia, że kierowca mógł być pod wpływem alkoholu. Zadzwonili na policję, a przy pierwszej okazji wyjęli kluczyki z samochodu uniemożliwiając dalszą jazdę 60-letniemu kierowcy.
Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. W rozmowie z policjantami oświadczył, że pił alkohol na imieninach kolegi i nie wie jak się znalazł na drodze. 60-letni mieszkaniec Stalowej Woli trafił do policyjnego aresztu.
Teraz grozi mu sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz kara do 2 lat pozbawienia wolności.