Łukasz Dziuban, leśniczy z nadleśnictwa Ustrzyki Dolne, ukończył morderczy Ultra Trail du Mont Blanc - bieg wokół masywu Mont Blanc. Bieg ten - na dystansie 171 kilometrów - zaliczany jest do najtrudniejszych ultra maratonów na świecie. Bieszczadzkiemu leśnikowi pokonanie trasy zajęło niewiele ponad 30 godzin.
Na starcie we francuskim Chamonix stanęło 2 600 biegaczy, beg ukończyło 1 800, a Łukasz zameldował się na mecie jako 130 - czwarty z Polaków.
Kryzys miał na setnym kilometrze, gdy do pokonania została góra Grand Col Ferret, położona na granicy włosko-szwajcarskiej. Jak mawia młodzież „siadła mi psycha” – wspomina ultramaratończyk. Wytłumaczył sobie jednak, że to tylko taka górka, jak dwa razy Połonina Caryńska, którą wielokrotnie pokonywał na treningach.
Na metę dotarł po 30 godzinach i 20 minutach biegu bez przerwy na sen, wykorzystując tylko miejsca odpoczynku na szybkie posiłki regeneracyjne.
Wsparcia Łukaszowi w ultra maratonie udzielili - nadleśnictwo Ustrzyki Dolne, Klub Biegających Leśników oraz NSZZ Solidarność.