Nieprawidłowości w funkcjonowaniu stołówek oraz braki w budżecie oświaty wykazała kontrola, jaką w szkołach i przedszkolach przeprowadzają władze Gminy Łańcut.
W każdej z 15 działających tam placówek działają kuchnie. Okazało się, że w kilku zamiast przygotowywanych na miejscu posiłków, uczniowie dostawali odgrzewane dania, przywożone z restauracji. Np. w jednej ze szkół 20 tys. złotych wydano na zakup gotowych pierogów i gołąbków - taka sytuacja jest niedopuszczalna - powiedział wójt Jakub Czarnota.
Kontrola wykazała także deficyt w gminnym budżecie oświaty. W grudniu z powodu innych wydatków, nie zabezpieczono 400 tys. zł. na wypłatę wynagrodzeń dla pracowników szkół i przedszkoli. Władze gminy znalazły pieniądze na pensje, ale zwolniono dotychczasowego dyrektora Centrum Oświaty Gminy Łańcut. W rozmowie z nami, odmówił on komentarza w tej sprawie. Gmina ogłosiła konkurs na to stanowisko. Dokładne wyniki kontroli będą znane po feriach.