W policyjnym areszcie przebywa mężczyzna, który wjechał samochodem osobowym w dystrybutor na stacji paliw w Sanoku i groził, że ją podpali.
- Te wydarzenia, miały miejsce wczoraj późnym wieczorem - powiedziała nam Ewelina Wrona z podkarpackiej policji. Sprawca to 44-letni mieszkaniec powiatu brzozowskiego,
Wstępne badania wykazały, że mężczyzna, który sterroryzował stację paliw w Sanoku był trzeźwy. Dodatkowo pobrano mu krew do badań na obecność substancji psychoaktywnych. W zatrzymaniu awanturującego się i grożącego podpaleniem mężczyzny pomogli kierowcy tankujący paliwo przy sąsiednich dystrybutorach. W akcji uczestniczył tez pracownik stacji, który gaśnicą ugasił ogień.
Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Sprawdzają monitoring stacji paliw, przesłuchają sprawcę i świadków.