Przybiera na sile protest społeczny w sprawie planowanej w gminie Baranów Sandomierski budowy chlewni na prawie 2 tysiące sztuk świń.
Mieszkańcy zapowiadają, że przeciwko tej inwestycji będą walczyć do skutku. Ich główne argumenty to turystyczny charakter gminy z renesansowym zamkiem, obawy przed degradacją bogatego ekosystemu z obszarem Natura 2000, ale też obawy przed fetorem.
Protestujący zwracają uwagę, że gnojownica z chlewni miałaby być wywożona na zagospodarowane przyrodniczo zwałowisko po dawnej Kopalni Siarki Machów. Graniczy ono między innymi z miejscowością Siedleszczany gdzie znajduje się stok narciarski. W niedalekiej odległości jest też Jezioro Tarnobrzeskie.
Mieszkańcy podkreślają, że przy wietrznej pogodzie fetor z chlewni będzie się niósł nie tylko w kierunku ich domów na terenie gminy, ale sięgnie Tarnobrzega, a nawet Stalowej Woli.
Budowa chlewni jest na etapie procedowania decyzji środowiskowej. Przed jej wydaniem burmistrz nie chce się wypowiadać na temat tej inwestycji. Wody w usta nabiera również sam inwestor, który całe przedsięwzięcie chce realizować w ramach programu firmy GOBARTO. Przedstawiciel tej firmy zapewnia, że stosowane przy budowie chlewni technologie są na najwyższym światowym poziomie i minimalizują wszelkie uciążliwości. Dodaje też, w ramach umów, które podpisują z GOBARTO lokalni inwestorzy, w całej Polsce ma powstać docelowo 500 takich obiektów gospodarczych.
Aktualnie na Podkarpaciu toczy się 5 procedur inwestycyjnych w tym zakresie, a w skali kraju ponad 100.