Ostatnie przymrozki spowodowały sporo strat w uprawach sadowniczych. Mocno ucierpiały morele i brzoskwinie, oraz wczesne odmiany czereśni. Uszkodzone zostały też kwiaty jabłoni takich odmian jak idared czy ligol - ocenia Anna Rydzik z Podkarpackiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Boguchwale. Sadownicy ratując swe sady przed niskimi temperaturami rozpoczęli m.in. biostymulację roślin i zwiększone nawożenie borem.
Znacznie mniej szkód spowodował mróz w uprawach polowych. Michał Noworól z PODR w Boguchwale zauważa, że mogą być problemy z uprawami wczesnych ziemniaków niezabezpieczonych osłonami. Ich kiełki mogły przemarznąć.
Wielkość strat będzie można oszacować dopiero po odejściu fali niskich temperatur. Tymczasem synoptycy zapowiadają kolejne nocne przymrozki a to oznacza, że straty mogą być większe. Ich pełne oszacowanie stanie się możliwe dopiero w maju. Wtedy okaże się również jakie będą ceny wczesnych owoców, których może brakować.