Znęcał się nad psem. Grozi mu do 3 lat za kratkami
fot. archiwum

Psa z wrośniętym łańcuchem w szyję znaleźli policjanci w jednym z gospodarstw w Górze Ropczyckiej w gminie Sędziszów Małopolski.

Funkcjonariuszy zaalarmowała kobieta, która chcąc pomóc zwierzęciu została przez nie pogryziona. Przybyli do gospodarstwa policjanci powiadomili powiatowego lekarza weterynarii. Zwierzęciu, które trafiło pod opiekę matki właściciela weterynarz udzielił pomocy.

Policjanci przedstawili 42-letniemu właścicielowi zarzut znęcania się nad zwierzęciem. Grozi mu do trzech lat więzienia.

Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, łańcuch na którym trzymany jest pies, powinien mieć przynajmniej trzy metry długości. Pies nie może być trzymany na nim przez całą dobę. Powinien być spuszczany przynajmniej na 12 godzin dziennie.

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Artykuły powiązane

  • 29 Sty, 2021
    Policjanci ratują przed wychłodzeniem
    Policjanci ratują przed wychłodzeniem
    Kolejne osoby uratowane przed wychłodzeniem dzięki informacji świadków. W środę wieczorem policjanci otrzymali zgłoszenie, że w rejonie osiedlowych garaży w...
  • 23 Sty, 2021
    Tablica pamiątkowa Karola Olszewskiego
    Tablica pamiątkowa Karola Olszewskiego
    W Szkole Podstawowej w Broniszowie w powiecie ropczycko-sędziszowskim odsłonięto Tablicę Pamięci, poświęconą urodzonemu w tej miejscowości patronowi szkoły Karolowi Olszewskiemu....
  • 15 Sty, 2021
    Apel policji: bądźmy ostrożni zimą
    Apel policji: bądźmy ostrożni zimą
    W mroźne dni, podczas dogrzewania domów i mieszkań, rośnie zagrożenie związane z zatruciem tlenkiem węgla. Od 1 października 2020 strażacy...

2 komentarzy

  • koledzy 12 Maj, 2019

    Popieramy w 100%. Jeśli człowiek obłożnie chory nabawi się odleżyn to pewnie też zaliczycie do znęcania się nad chorym. Widzieliśmy tego psa dzisiaj. Pozostała tylko blizna, Gdyby długoterminowo łańcuch wrzynał się w szyję to raczej nie wygoiłoby się to w tydzień. Jedna sprawa tylko się różni w powyższym komentarzu - mianowicie brat tej kobiety jest nadal policjantem tylko w innym rewirze. A ta kobieta to chyba w swoim życiu wypiła tyle alkoholu co my wszyscy razem nie bylibyśmy w stanie wypić. I jeszcze jedno - poco nawalona kobieta idzie do obcego psa uwiązanego na łańcuchu - no coś chyba tu nie halo. No ale policja i dziennikarze wiedzą lepiej. Jak to mówią kruk krukowi oka nie wykole. A pies jest bardzo dobrze utrzymany i całkiem nieźle mu się powodzi w przeciwieństw do psów innych właścicieli

  • znajoma 12 Maj, 2019

    Kto w ogóle wypisuje takie brednie. Osobiście znam tego człowieka i co do znęcania to jest raczej duża przesada. Ale sprawa została rozdmuchana bo do tego psa poszła osoba którą pies ugryzł w stanie upojenia alkoholowego. Chciała pomóc psu? Dobre - Jeszcze nigdy nie widziałam tej kobiety która przychodziła do właściciela tego psa trzeźwej - jak wiadomo psy nie przepadają za osobami pijanymi - więc poco tam lazła. A że to siostra byłego dzielnicowego to trzeba było sprawę rozdmuchać. Jakiś nawiedzony dziennikarzyna sprawę opisał - pewnie za radą tego policjanta i jest wielka afera. A gdyby około 6 lat temu obecny właściciel nie przyniósł tego psa już prawie w stanie agonalnym - który był przywiązany do drzewa w Parku Buczyna to teraz pewnie nie miałby zarzutów. Wtedy trzeba było robić aferę. W tym obejściu jest również drugi pies - również przywiązany do jakiegoś krzaka koło cmentarza. A dziennikarzyna zamiast dowiedzieć się co i jak to krzyżuje właściciela. Kobieta - siostra byłego policjanta - przychodziła do właściciela psa od ponad dwóch lat - jakoś wtedy nie zauważała krzywdy psów czy zwierząt w obejściu. Dopiero jak właściciel psów poprosił aby więcej nie przychodziła to poszła zgłosiła na policję że pogryzł ją pies nad którym znęcał się właściciel. Policja oczywiście nie poinformowała ciekawskich że kobieta wielokrotnie była wypraszana poza gospodarstwo. Jakoś miesiąc temu jeszcze nie widziałam aby łańcuch wrzynał się w szyję. Zdjęcia zrobione przez jakiegoś pseudofotografa łańcucha na jakimś reportażu to pewnie łańcuch tego fotografa bo takiego u tego gościa to nie widziałam. Wiec najkrócej - najlepiej obwiniać osobę nie wykształconą, zwalić na niego wszystkie winy, a o pogryzioną pijaną kobietę to może od razu na ołtarze wyświęcić bo nie ważne że była "nawalona" ważne że siostra byłego policjanta. Pod wpływem alkoholu nie idzie się do żadnego psa a tu co się słyszy - pies w prowizorycznej budzie na bardzo krótkim łańcuch a kobietę dosięgnął. Gratuluję inteligencji osobom opisującym takie zdarzenia. Pozdrawiam

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.
Zapoznaj się z Zasadami publikowania komentarzy na stronie radio.rzeszow.pl

Potrzebujesz pomocy? kliknij tutaj