Kto może poczekać otrzyma pomoc po nowym roku. Mielecki szpital przesuwa część zabiegów planowych. Władze lecznicy tłumaczą to wyczerpującym się limitem środków na świadczenia medyczne. - Jeżeli stan pacjenta stwarza zagrożenie dla życia, taki pacjent musi zostać przyjęty. Generalnie jest zalecenie na niektórych oddziałach, że jeżeli stan pacjenta na to pozwala, zabiegi są przesuwane na nowy rok - poinformował starosta mielecki, Stanisław Lonczak.
Sytuacja mieleckiego szpitala jest trudna. Ubiegły rok lecznica zamknęła stratą przekraczającą 7 milionów złotych. Wariant optymistyczny na ten rok zakłada stratę na poziomie 11 milionów - wariant pesymistyczny mówi nawet o 14 milionach złotych.
Dyrekcja lecznicy i władze powiatu szukają oszczędności. W krótkim terminie mają je przynieść zmiany w zakresie rozliczania leków i czasu personelu oraz renegocjacja umowy z firmą sprzątającą. Długofalową poprawę ma zapewnić program naprawczy przygotowywany przez dyrekcję.