Ponad 130 ratowników czuwa w Bieszczadach i Beskidzie Niskim nad bezpieczeństwem wypoczywających turystów. Obsadzone są wszystkie stałe bazy, od jutra także dyżurka na Połoninie Wetlińskiej - powiedział nasz gość naczelnik Bieszczadzkiej Grupy GOPR. Krzysztof Szczurek przypomniał, że o bezpieczeństwo na wyciągach narciarskich mają obowiązek zadbać ich właściciele, zatrudniając ratowników górskich lub narciarskich. Do ich obowiązków należy też wyposażenie ich w odpowiedni sprzęt.
Naczelnik Bieszczadzkiej Grupy GOPR powiedział, że niezależnie od pory roku najwięcej kłopotów sprawiają turyści przeceniający swoje możliwości lub wręcz lekceważący góry, a tegoroczna zima stwarza szczególnie dużo zagrożeń. Nasz gość dodał, że bezpieczeństwo w górach poprawiłoby wprowadzenie obowiązkowych ubezpieczeń dla turystów. To z jednej strony dofinansowywałoby akcje ratownicze, z drugiej zdyscyplinowałoby turystów świadomie naruszających zasady bezpieczeństwa.