Spór o lokalizację planowanego Pomnika Pamięci Narodowej w Łańcucie. Radni zdecydowali, że powinien stanąć na placu Sobieskiego. Z tym nie zgadzają się przedstawiciele społecznego komitet budowy monumentu. Ich zdaniem plac jest złym miejscem m.in. ze względu na sąsiedztwo miejskich toalet. Starosta łańcucki, Adam Krzysztoń, który przewodniczy komitetowi, zaapelował do władz miasta i radnych by zmienili zdanie. W jego opinii na plantach jest miejsce zarówno na pomnik jak i np. fontannę, której budowę planuje miasto. Z kolei przewodniczący Rady Łańcuta odpowiada, że planty mają być terenem rekreacyjnym. Zdaniem Andrzeja Barnata, po niewielkiej przebudowie plac Sobieskiego będzie najlepszym miejscem, w którym będzie można obchodzić uroczystości patriotyczne. Przewodniczący powiedział nam, że radni nie zmienią zdania w tej sprawie.
Zgodnie ze wstępnym projektem pomnik miałby się składać z kilku części: m.in. popiersia marszałka Józefa Piłsudskiego, tablicy upamiętniającej 10 Pułk Strzelców Konnych - oraz znaków: Polski Walczącej i 1 Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka. Koszt budowy monumentu oszacowano na ponad 50 tys zł. Społeczny komitet chce by pomnik stanął w przyszłym roku przed 11 listopada, kiedy przypada 100 rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości,