Trwa przebudowa kultowego schroniska w Bieszczadach Chatki Puchatka na połoninie Wetlińskiej. Choć uwielbiane przez turystów było zbyt małe i bez żadnych wygód. Właściciel schroniska Bieszczadzki Park Narodowy zdecydował więc o modernizacji obiektu. Zburzone zostały już stare mury, wielokrotnie przebudowywanego budynku. I jak mówi dyrektor Parku dr Ryszard Prędki podczas prac ziemnych odkopano wstydliwe znalezisko - około 40 metrów sześciennych śmieci, które przez lata były zakopywane pod schroniskiem. Trzeba teraz wszystkie odpady zutylizować i dopiero wówczas mogą ruszyć prace przy podpiwniczeniu - dodał dyrektor Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Modernizacja Chatki Puchatka nie tylko z tego powodu nieco się opóźnia, ale również przyczyniły się do tego opady deszczu w maju i czerwcu.
Całość budynku będzie z drewnianych bali na kamiennej podmurówce. Inwestycja pochłonie 3 miliony 700 tys złotych, z czego 2 miliony 300 tys zł pochodzi ze środków unijnych. Schronisko ma być gotowe na koniec przyszłego roku.