„Noc jest najczarniejsza przed świtem. Stajemy tutaj przed świtem, tak jak oni. Myślimy o tych, którzy wtedy wchodzili w ponad 5 lat wojny. Tak jak oni wypatrujemy świtu. Oni na ten świt musieli czekać długo - w biedzie i głodzie” - mówił premier Mateusz Morawiecki w Wieluniu podczas uroczystości związanych z obchodami 81. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
„Historycy pytają, dlaczego Wieluń? Dlaczego to bezbronne miasto? Bomby zabiły ponad 1000 osób. Trudno odnaleźć odpowiedź na to pytanie. Tu objawił się barbarzyński zamysł Niemców - ludobójstwo i eksterminacja” - dodał.
Mateusz Morawiecki podkreślił, że nie była to wojna totalna, ale totalitarna, bo rozpętana przez dwa totalitarne reżimy. „Totalitarne w swoim zamyśle, niszczycielskie i w pełnym tego słowa znaczeniu zbrodnicze, ludobójcze” - podkreślał premier.
„Polska jest dzisiaj strażnikiem tej pamięci”, „Polacy są dziś strażnikami prawdy”.
„Trzeba pamiętać, że ta lekcja historii musi być odczytywana także i dzisiaj”, mówił premier, nawiązując do słów tragicznie zmarłego Lech Kaczyńskiego, który 11 lat temu na Westerplatte, podczas uroczystości rocznicowych II wojny światowej mówił: „trzeba stawiać tamę każdemu imperializmowi”.
Uroczystości w Wieluniu zakończyły się złożeniem kwiatów w miejscach pamięci.