Na 10 tysięcy złotych oszacowano straty wyrządzone przez samochody terenowe na trasie narciarstwa biegowego w Czarnorzekach.
Społecznicy ze Stowarzyszenia Prządki Ski są oburzeni takim postępowaniem kierowców, którzy zniszczyli ich pracę. Rajdowcy przejechali terenówkami około 2,5 km pętlą posiadającą akredytację Polskiego Związku Narciarskiego oraz trasą amatorską. W niedzielę mają się na nim odbyć drugie już zawody gminne w bieganiu narciarskim, które jest pasją setek młodych ludzi i ich rodziców.
Społecznicy, którzy wraz z ekipą interwencyjną gminy usuwają zniszczenia. Policja ustaliła już jednego z kierowców, który wraz z kolegami wybrał się na zimowy dziki rajd. Za zniszczenie mienia sprawcom grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia.