Galerie fotografii
Drugoligowi piłkarze Stali Stalowa Wola wygrali w Boguchwale ze Zniczem Pruszków w zaległym spotkaniu 22 kolejki. Bramki strzelali Jarosz w 45’ oraz Mistrzyk z rzutu karnego w 81 minucie meczu. Była to pierwsza wygrana Stali Stalowa Wola w rundzie wiosennej, która z 26 punktami zajmuje 15 miejsce w tabeli.
W innym zaległym meczu, ale 21 kolejki Siarka Tarnobrzeg przegrała na własnym boisku z GKS-em Bełchatów 2-4. Bramki dla Siarki zdobywali Kendzia w 33’ i Broź z rzutu karnego w 39 minucie. GKS trafiał w 1’, 28’, 32’ i 40’ minucie spotkania. Tarnobrzeżanie z 35 punktami są na ósmym miejscu.
Tymczasem w trzeciej lidze grupie IV dziś rozgrywano zaległe spotkania 18. kolejki.
Piłkarze Stali Rzeszów podejmowali drużynę Wiślanie Jaśkowice. Mimo trudności w pierwszych 15 minutach Stal Rzeszów pewnie wygrała 4:0. Dla gospodarzy strzelili kolejno: w 17 minucie po zamieszaniu Ceglarz, w 55 minucie z rzutu wolnego Bętkowski, w 58 minucie także z rzutu wolnego Reiman. Rywali w 77 minucie dobił Rafał Kursa, który wszedł za Ceglarza minutę wcześniej.
W innych spotkaniach:
Resovia zremisowała na wyjeździe z Podlasiem Biała Podlaska 1-1. Wynik meczu w 32 minucie otworzył Buczek, wyrównał w 66 zawodnik gospodarzy Wojczuk.
JKS Jarosław także 1-1 zremisował u siebie z Orlętami Radzyń Podlaski. Pierwszą bramkę dla gospodarzy już w 7 minucie strzelił Raba, wyrównał w 26 Ciborowski.
Karpaty Krosno przegrały u siebie z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 0-2,
Wólczanka Wólka Pełkińska bezbramkowo zremisowała na wyjeździe ze Spartakusem Daleszyce.
Liderem trzecioligowej tabeli Chełmianka, która ma punkt przewagi nad Wólczanką i trzy nad trzecią Resovią. Stal Rzeszów na miejscu szóstym 39 punktów, Karpaty na 17-tym, punktów 16. Tabele z dorobkiem 10 zamyka JKS Jarosław.
W IV lidze podkarpackiej rozgrywano zaległą 18 serię gier:
LKS Pisarowce 2-2 zremisował z Igloopolem Dębica
Wisłoka bezbramkowo zremisowała z Sokołem Sieniawa
Sokół Nisko 2-0 ograł Piast Tuczempy
Głogovia uległa 1-3 Stali Sanok
Wisłok Wiśniowa 3-1 pokonał Granicę Stubno
Wisłok Strzyżów 0-3 przegrał z Błękitnymi Ropczyce
a Polonia Przemyśl 1-3 uległa z KS Wiązownicą.Wczoraj Izolator Boguchwała wygrał z Unią Nowa Sarzyna 2-1.
Liderem tabeli Sokół Sieniawa, który ma 3 punkty przewagi nad drugim Izolatorem i 5 nad trzecią Polonią Przemyśl.
Przed chwilą zakończył się mecz siatkarek Developresu Sky Res Rzeszów. Nasza drużyna zmierzyła się we własnej hali z drużyną ŁKS-u Łódź w pierwszym półfinałowym spotkaniu fazy play-off Ligi Siatkówki Kobiet. Po wielkich emocjach, które mogli państwo przeżywać na naszej antenie. Rzeszowianki wygrały 3:2 w setach 25:22, 25:21, 16:25, 27:29 i w tie breaku 15:7. Tym samym objęły prowadzenie w rywalizacji z ŁKS-em 1:0 Drugi mecz we czwartek w Łodzi, a gra się do 2 zwycięstw. Przypomnę drugą parę półfinałową tworzą wspomniany Chemik Police oraz Grot Budowlani Łódź. Pierwszy mecz zakończył się zwycięstwem Chemika 3-1.
Ponad 100 zawodników z całej Polski walczyło w ten weekend w bieszczadzkiej Stężnicy w terenowych motocyklowych zawodach enduro. Wyjątkowym był 1,5 godzinny nocny wyścig - z soboty na niedzielę, To jedyne takie współzawodnictwo w naszym kraju. Rozgrywano je dopiero po raz drugi.
Unikalne zawody - podobnie jak pierwszą edycję - wygrał podkarpacki motocyklista Damian Musiał z Blizianki w powiecie strzyżowskim. Twierdzi, że jeździ mu się lepiej niż w dzień, bo skupia się na małym, oświetlonym odcinku trasy. Choć są też uciążliwości - omal nie zderzył się z przebiegającymi trasę sarnami.
Tak jak wielu innych zawodników, zwycięzca założył do swojej maszyny specjalne światła - jego sportowy motocykl nie ma oświetlenia.
Kolejna edycja Enduro Party, Bieszczady Hardcore - bo tak nazywają się zawody w Osadzie Ostoja w Stężnicy - ma się odbyć jesienią.
To był bardzo słoneczny i udany weekend w Bieszczadach mówią turyści, którzy zdecydowali się na jedno czy dwudniowy wypad nad Solinę. Na bieszczadzkim morzu rozpoczęły się rejsy statków pasażerskich i innego sprzętu pływającego.
Specjalną dwugodzinną przejażdżkę po zbiorniku wraz z opowieściami o tym, co pod statkiem przygotowali właściciele Białej Floty w Solinie. Swój 28 sezon rozpoczęli od rejsu dla przewodników beskidzkich, miłośników lokalnych legend i wędrowania po górach, przedstawicieli lokalnych biur turystycznych.
Do ich dyspozycji był ponad 130 miejscowy statek Viktoria czyli trzeci statek spółki działającej nad Soliną od niemal 30 lat. Po śmierci Jerzego Czerwskiego, pierwszego armatora białej floty na zbiorniku solińskim rejsy statkami kontynuują jego żona Kazimiera, syn Wojciech i synowa Izabela. Łącznie na zbiorniku solińskim będzie w tym sezonie letnim pływać osiem statków turystycznych.
Poza tym piękna pogoda w Bieszczadach spowodowała że pojawia się coraz więcej turystów, zwłaszcza amatorów jednodniowych wycieczek. Jednak wyjście w góry wciąż wymaga odpowiedniego przygotowania, bo jest jeszcze trochę śniegu na północnych stokach, a poza tym błoto. Obowiązuje pierwszy najniższy stopień zagrożenia lawinowego.
Wczoraj ratownicy przez godzinę poszukiwali 65-letniego mężczyzny, który odłączył się od grupy na szlaku z Wołosatego na Tarnicę. W czwartek natomiast były dwie akcje z użyciem śmigłowca. Ratownicy polecieli na pomoc 14-letniej osłabionej dziewczynce na Połoninie Caryńskiej, została przetransportowana do szpitala. Potem pomagali mężczyźnie, który upadł z wysokości w rejonie Rostok Górnych.
Ponad 200 osób bawiło się wieczorem na rzeszowskiej Żwirowni. To członkowie Klubu Morsów Sopelek oraz ich goście z kilku zaprzyjaźnionych klubów, m,in. z Tarnobrzega, Mielca, Przemyśla i Głogowa Małopolskiego.
Atrakcją wieczoru było VII Nocne Morsowanie przy zapalonych pochodniach oraz Firewalking czyli chodzenie po rozżarzonych węglach. Było tez podsumowanie sezonu, czyli kilku akcji charytatywnych i wspólnych imprez organizowanych przez rzeszowskiego Sopelka. To m.in. "Szlachetna paczka" i Mikołajki, a także Bieg Tropem Wilczym czy Sylwestrowy Bieg Bez Spinki w Sokołowie Małopolskim.
Podczas uroczystości minutą ciszy uczczono członka klubu Andrzeja Ratymirskiego, który zasłabł podczas próby przepłynięcia Wisły w Sandomierzu w styczniu tego roku.
Rzeszowskie morsy planują ostatnią wspólną kąpiel w przyszłą niedzielę. Wprawdzie będzie to - jak mówią - raczej letnia kąpiel niż morsowanie, ale będą przebrania i zbiórka karmy dla rzeszowskiego schroniska Kundelek.
{youtube}SGANXdofXEc{/youtube}
Prawie 550 osób wzięło udział w pierwszym wyścigu z cyklu maratonów rowerowych Kellys Cyklokarpaty w Horyńcu Zdroju. Zawodnicy rywalizowali w cztrech kategoriach, najwięcej osób 271 wystartowało na trasie HOBBY liczącej 33 km. Zwyciężył Hubert Dudzik z MTB MOSIR DUKLA, a w kategorii pań zwyciężyła Iwona Piwowar z Baran Cycling Team.
53 kilometry długości miała trasa - Mega z przewyższeniami liczącymi ponad 600 metrów. Najszybszy był Piotr Sajdak z CYCLO TRENER TEAM, który dotarł do mety w czasie 01:46:47. Wśród pan zwyciężyła Katya Bandrivska.
Na najdłuższej trasie GIGA liczącej 82 kilometry i ponad 900 metrów przewyższenia rywalizowały 42 osoby. Zwyciężył Mateusz Bieleń z EBICOM PMBIKE RACING TEAM z czasem 02:46:54, jako jedyna kobieta wystartowała Małgorzata Makowska. W tym roku wprowadzono dodatkową kategorię ELITA GIGA OPEN, w której wystartowało 5 osób, a zwyciężył Dariusz Batek CST 7R MTB TEAM z czasem 02:42:03.
Wyścigi potrwają do końca września na terenie Podkarpacia i Małopolski. Odbędą się - m.in w Przemyślu, Wierchomli, Dukli, Pruchniku, Kluszkowcach i Rzykach. Będą też nowe trasy w Łopusznej w Gorcach, oraz w Beskidzie Wyspowym w Kasinie Wielkiej i Myślenicach.
Patronat medialny nad cyklem objęło Polskie Radio Rzeszów.