Przemyśl
W kościele Ojców Franciszkanów w Przemyślu tańczyli po mszy świetej dorośli i dzieci. Stało się tak za sprawą deszczowej , wietrznej pogody. Bal Wszystkich Świętych , który miał zwracać uwagę na ziemską drogę świętych, którzy doszli już do Boga zaplanowano na Placu Niepodległości. Połączono go ze spotkaniem ze świętymi w kościele. Dzieci i dorośli ubrali stroje przypominające swoich świętych patronów, opowiadali o ich cnotach . W tańcu wyrażali radość z perspektywy przejścia z ziemskiego etapu życia do innego wymiaru. Tym samym akcentowali ,że śmierć dla ludzi wiary nie jest straszna . Bal niósł radość i nadzieję a wielu wiernych pozytywnie zaskoczył. Jak nam opowiadali uczestnicy tej nietypowej imprezy religijnej , świątynie powinny być częściej miejscem tego typu przedsięwzięć o charakterze tanecznym. Gdy deszcz przestał padać i zaświeciło słońce uczestnicy Balu Wszystkich Świętych utworzyli korowód i udali się na Plac Niepodległości przed pomnik Jana Pawła II . Tam także tańczyli i śpiewali piosenki oddając hołd świętemu.
Rokrocznie tuż przed 1 listopada Marek Kuchciński Marszałek Sejmu RP odwiedza przemyskie nekropolie zapalając znicze na grobach wybitnych postaci a także bezimiennych żołnierzy.
Dziś przed południem w strugach deszczu kontynuował tą tradycję i składał kwiaty miedzy innymi na Grobie Nieznanego Żołnierza a także na grobach Orląt Przemyskich , Żołnierzy Wyklętych , Legionistów. Oddał też cześć żołnierzom węgierskim którzy przelewali krew w Twierdzy Przemyśl , w okresie I wojny światowej. Dłużej zatrzymał się przy grobie Ryszarda Siwca . Powiedział ,że jest to postać za mało doceniana a przecież jest męczennikiem i bohaterem całej Europy Środkowo Wschodniej. Marszałek Sejmu RP Marek Kuchciński dłużej zatrzymał się także przed kryptą arcybiskupa Ignacego Tokarczuka w podziemiach przemyskich. Przypomniał jak arcypasterz udzielał wsparcia opozycji w latach 80 - tych . Powiedział: " wielce przyjazna pomocna dłoń w pracach ludzi świeckich , twórców i opozycji".
Pomimo deszczowej aury, członkowie Stowarzyszenia Linia Kolejowa 102 pl , wsiedli do napędzanej siłą rąk drezyny i pojechali torami z Przemyśla do Niżankowic na Ukrainie. Skorzystali z nadzwyczajnej odprawy celno - paszportowej na kolejowej granicy od wielu lat zamkniętej. Do Niżankowic zawieźli kilkaset zniczy. Odwiedzili tam miejscowy cmentarz i zapalali płomyki pojednania na grobach polskich i ukraińskich. Akcja chwyciła za serce mieszkańców Niżankowic i w pewnym sensie zintegrowała tamtejsze społeczności : polską i ukraińską. W opinii ukraińskich miłośników linii kolejowej 102 , tego typu działania organizowane oddolnie , nie przez władze zbliżają Ukraińców i Polaków poprawiają jakość nie najlepszych ostatnio dwustronnych relacji na poziomie oficjalnym.
Odrestaurowane groby i pomniki przekazano w Przemyślu w opiekę szkołom i organizacjom społecznym.
To inicjatywa Towarzystwa Przyjaciół Przemyśla i Regionu, które od 2007 roku odnawia stare nagrobki i znajduje chętnych, którzy będą się nimi zajmować. Dziś przed południem na Cmentarzu Głównym w Przemyślu odbyła się uroczystość poświęcenia i przekazania 3 nagrobków m.in. nagrobka burmistrza miasta Przemyśla Aleksandra Dworskiego.
Towarzystwo Przyjaciół Przemyśla i Regionu pieniądze na renowacje grobów w 30% pozyskuje z kwest na cmentarzach a reszta pochodzi z różnych dotacji i wpłat członków tej organizacji. W tym roku wydano na ten cel 32 tys. zł, z tego 18 tys zł pochodzi ze zbiórek na cmentarzach.
Poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania gończym mężczyzna zatrzymany przez przemyska policję.
Nakaz wydała w 2009 roku prokuratura we włoskim Udine. 41-latek miał odsiedzieć w więzieniu 3 lata za nielegalne wwiezienie na teren Włoch znacznej ilości wyrobów tytoniowych.
Teraz zajmuje się nim Prokuratura Okręgowa w Przemyślu.
13 tysięcy przesyłek pocztowych skontrolowali od początku roku celnicy w Urzędzie Pocztowym w Przemyślu.
Od kilkunastu miesięcy notowany jest wzrost liczby sprowadzanych tą drogą do kraju telefonów komórkowych, najczęściej z Azji. Zarekwirowano już 970 aparatów, które nie spełniały norm bezpieczeństwa.
Niejednokrotnie osoby wysyłające telefony pocztą próbują też oszukać fiskusa, zaniżając wartość deklarowanego towaru. Zapisują w deklaracji 44 Euro wiedząc ,że do równowartości 45 EURO przesyłki zwolnione są z należności przewozowych. W rzeczywistości faktyczna wartość towaru jest dużo wyższa.
Wszystkie paczki przychodzące z zagranicy są skanowane. Niedawno celnicy z Przemyśla wyjęli z jednej z nich kilogram dopalaczy.
Od początku roku w 80 przesyłkach wykryli także podrabiane zegarki, torebki, paski, odzież oznaczone logo znanych światowych producentów.