Przemyśl
Problem ze znalezieniem pracy ma mieszkanka Przemyśla. Prosząca o anonimowość kobieta, samotnie wychowuje dwójkę dzieci. Ukończyła kilka kursów zawodowych organizowanych przez samorząd miasta. Pomimo, że ma uprawnienia pedagoga ulicy, ochroniarza, kucharza, opiekunki osób starszych, nie znalazła pracy.
Przemyscy samorządowcy przyznają , że kursy mające wyciągać bezrobotnych ze stagnacji i tworzyć szansę na zdobycie pracy nie spełniły tego celu . Organizowane w skali ogólnopolskiej z dotacji unijnej, były jakby "sztuką dla sztuki"
O pomoc poprosiła nas córka kobiety. W mieszkaniu jest zimno , bo nie ma pieniędzy na opał . W ubiegłym roku kilka razy chorowała na zapalenie płuc - raz z 41 stopniową gorączką zabrało ją do szpitala pogotowie. Dziewczyna martwi się, że taka sytuacja powtórzy się tej zimy. Jej matka nie jest roszczeniowa. Nie prosi o pomoc lecz o pracę.
Surowe kary grożą właścicielom obiektów zabytkowych, którzy niewłaściwie o nie dbają.
Zmiany w ustawie o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami przewidują sankcje od 500 zł do nawet pół miliona. Jak mówi Podkarpacki Wojewódzki Konserwator Zabytków Beata Kot największe konsekwencje można ponieść za wykonywanie prac przy zabytkach niezgodnie z decyzją konserwatora, bez jego zezwolenia, albo ich wykonywanie wbrew przepisom. Jednocześnie Beata Kot podkreśla, że właściciele obiektów zabytkowych mogą starać się o dotacje na ich remont i utrzymanie. Podkarpacki Wojewódzki Konserwator Zabytków ma w swoim budżecie na ten cel 9,5 mln zł . To najwięcej w kraju.
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński i przewodniczący ukraińskiej Rady Najwyższej Andrij Parubij ocenili w niedzielę w Przemyślu (Podkarpackie), że rola parlamentów narodowych będzie wzrastała, szczególnie w dziedzinie współpracy międzynarodowej.
Obaj politycy uczestniczyli w panelu poświęconym tradycjom parlamentarnym w Europie środkowej i wschodniej.
Kuchciński podkreślił, że w tej części Europy powstało wiele idei i inicjatyw, które wyprzedziły założenia będące obecnie fundamentem zjednoczonej Europy. W jego ocenie, znaczenie parlamentów narodowych generalnie rośnie. Zwrócił jednak uwagę, że w różnych krajach zdarzają się próby osłabiania przez rząd znaczenia parlamentu. „Niektórzy członkowie rządu traktują parlament, jako maszynkę do głosowania, albo wchodzą w kompetencje parlamentu” – dodał.
Marszałek stwierdził także, że zarówno Parlament Europejski jak i Komisja Europejska „wkraczają w rolę naszych parlamentów”, jako przykład podał debatę nad zmianami dot. Trybunału Konstytucyjnego w Polsce. „Przed parlamentami narodowymi to jedno z wyzwań, na które musimy być przygotowani” – zaznaczył.
Kuchciński ocenił również, że znaczenie parlamentów narodowych będzie coraz większe. Jego zdaniem szczególnie znaczenie to będzie wzrastać w przypadku współpracy międzynarodowej.
Zgodził się z nim Parubij, który zaznaczył, że parlament może pomóc w dialogu między państwami, i ta rola jest wreszcie dostrzegana i doceniana.
Przewodniczący ukraińskiej Rady Najwyższej dodał, że na Ukrainie również część rządzących traktuje Radę Najwyższą jako maszynkę do głosowania. Przyznał, że parlamenty w naszej części Europy nie zawsze mogą liczyć na tak duże zaufanie w sondażach, jak na Zachodzie.
„U nas jest dużo dyskusji i debat w parlamentach, jednak są to miejsca, gdzie udaje się rozwiązywać najważniejsze konflikty. Mówi się, że dopóki działa parlament nie ma w kraju rewolucji, bo parlament może rozwiązywać największe problemy” – podkreślił.
Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy zaznaczył, że rola parlamentów jest niedoceniana, ale w jego opinii, będzie coraz ważniejsza.
Parubij przypomniał, że w czasie walki o niepodległą Ukrainę, to Rada Najwyższa była miejscem, gdzie udawało się rozwiązać najbardziej dramatyczne konflikty, tak było m.in. w 2004 r. w czasie Pomarańczowej Rewolucji. „Rada Najwyższa odegrała kluczową rolę na każdym etapie budowy państwa. W ostatnich 25 latach procesy niepodległościowe były sprzeczne, burzliwe, ale to Rada Najwyższa przeprowadziła kraj przez niepodległość” – podkreślił Parubij.
(PAP)
Parlamentarzyści polscy i parlamentarzyści krajów europejskich, eksperci i badacze debatują w Muzeum Narodowym Ziemi Przemyskiej na temat tradycji parlamentarnych w Europie Środkowej i Wschodniej a także na temat aktualnego stanu parlamentaryzmu i roli parlamentów narodowych.
Jutro dołączą do nich między innymi marszałek Sejmu RP Marek Kuchciński oraz Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Andriej Parubij. Celem konferencji zorganizowanej przez Grupę Europejskich Konserwatystów i Reformatorów oraz Stowarzyszenie Twórców RP jest łamanie stereotypu w który wpisuje się dominująca narracja mówiąca, że proces demokratyzacji w nowej Europie dokonał się dzięki transferowi norm i wartości z Europy Starej czyli Zachodniej.
Stara Europa przedstawiana jest jako kolebka parlamentaryzmu i konstytucjonalizmu oraz wzór do naśladowania. W opinii współautora konferencji prof. Zdzisława Krasnodębskiego, europosła PiS, przekaz ten ignoruje tradycje polityczne Europy Środkowej i Wschodniej. Wpływa nie tylko negatywnie na badania naukowe, lecz ma także implikacje polityczne, skłania państwa Europy Środkowej i Wschodniej do pasywnej adaptacji, marginalizuje je w debatach na temat przyszłości Europy.
W następną niedzielę 29 października ulicami Przemyśla przejdzie korowód ze Świętymi a na Placu Niepodległości odbędzie się Bal Wszystkich Świętych. Jak zapowiedzieli dziś organizatorzy tego przedsięwzięcia z Duszpasterstwa Młodzieży Archidiecezji Przemyskiej - celem jest zwrócenie uwagi na ziemską drogę świętych, którzy doszli już do Boga i refleksja na temat przemijania. Dla ludzi wiary, życie na Ziemi jest tylko etapem drogi do innego Boskiego Wymiaru a więc śmierć nie powinna być straszna. Bal ma nieść radość i nadzieję.
Przedsięwzięcie zainauguruje msza święta o 12.30 w kościele OO Franciszkanów. O godzinie 14.30 wyruszy stamtąd korowód ze Świętymi na Plac Niepodległości gdzie rozpoczną się tańce.To wszystko w następną niedzielę.
Współorganizatorami są obok Duszpasterstwa Młodzieży Archidiecezji Przemyskiej, Diakonia Tańca Uwielbienia i Radia FARA.
Za kilka dni ogłoszona zostanie zatwierdzona lista inicjatyw przeznaczonych do realizacji z budżetu obywatelskiego w Przemyślu. Po raz drugi z rzędu propozycje inwestycji składały tam zarządy poszczególnych osiedli. Łącznie do magistratu wpłynęły 23 wnioski z 20 osiedli. Teraz są weryfikowane.
W opinii zastępcy prezydenta miasta Przemyśla Grzegorza Hajdera, wszystkie zgłoszone pomysły mają szansę na realizację o ile spełnią warunki formalne, prawne i wymagania techniczne.
W budżecie obywatelskim na następny rok zwiększono pulę dla najmniejszych osiedli z 20 do 25 tyś zł. Największe osiedle ma pulę 65 tyś. zl. Zgłoszone projekty można podzielić na dwie grupy obejmujące zadania związane z rekreacją i bezpieczeństwem. Uwzględniają budowę placów zabaw i siłowni w plenerze a także rozbudowę oświetlenia ulicznego.